W listopadzie pożyczyliśmy koflator od SMaka Franka. Na szczęście miał dwa takie sprzęty, ratują mu one życie... Kamila też uratował, gdy było bardzo źle, był zbyt osłabiony obustronnym zapaleniem płuc, by oddychać, o odkrztuszaniu bez mechanicznego wsparcia nie było mowy...
By nie zabierać Frankowi sprzętu, dorzuć się do kamilowej puszki i wesprzyj z nami zbiórkę na zakup koflatora, który będzie nieodpłatnie wypożyczany osobom potrzebującym wsparcia oddechu.