Kochani zwracamy się do Was z prośbą o pomoc . W życiu Mielnki w ostatnim czasie sporo się zmieniło. Objawy pojawiają się nie mam co dziennie, a nawet klika razy dziennie. Nasz mała księżniczka jest już zmęczona i przestraszona tym co się dzieje. Napadowe bóle brzucha oraz wymioty doprowadziły do tego że Milneka boi się jeść z obawy że będzie ja boleć i będzie wymiotować. Poranki z miską, zrywanie we śnie, przerywanie wielu czynności z powodu napadu bólu brzuszka. 😪😪 Ma to rozumiesz wpływ na stan emocjonalny mojej córeczki. Jest nerwowa, pobudzona, napięcie mięśniowe znów jest podwyższone. ( Ciężko jest nam w miarę normalnie funkcjonować, Mielnka potrzebuje uwagi niemal 24 H na dobę. Od kilku tygodni wszystkie inne sprawy poszły na bok co nie daje mi spokoju). W zeszły tygodniu byliśmy w klinice gastroenterologii dziecięcej we Wrocławiu. Podejrzeniem są nieprawidłowości w budowie układu pokarmowego stąd 23 maila być wykonana endoskopia w znieczuleniu ogólnym. Niestety anastazjolog nie wyraził zgody na znieczulenie gdyż było ryzyko błędnej diagnozy przez obrzęk buzi oraz krwawienie z buzi i noska ( spowodowane urazem podczas zabawy w świetlicy szpitalnej). Milneka była już przygotowana do badania jak i znieczulenia przez kardiologów z sąsiednieksąsiedniej kliniki. Termin został zmieniony na 6 kwietnia przyjęcie , badanie ma się odbyć 8 kwietnia i wtedy będzie decyzja co dalej z moim dzieckiem. Na ten czas Milenka dostała leki , specjalną dietę oraz musi spać w specjalnie pozycji dla jej bezpieczeństwa i zmniejszenia dolegliwości do trafnej diagnozy . Jesteśmy pod ścisłą opieką wielospecjalizacyjną tj. Kardiologa,astroenterologa, neurologa, fizjoterapeutów, psychologa oraz w POZ. Jest coraz ciężej serduszko bez zmian pozostajemy na zwiększonej dawce leków i w czerwcu wracamy do kliniki kardiologicznej. Musimy działać by ten koszmar trwający od narodzin Milenki w końcu się skończył by była diagnoza odpowiednie leczenie i w miarę normalnie życie. Niestety by móc stosować się do tego wszystkiego i działać szybko musimu ponosić dodatkowe koszty . Dlatego zwracamy się z prośbą o wsparcie i z całego serca dziękujemy za każdą złotówkę, którą pomoże nam przez to przejść. ❤❤❤🙏🙏
There is no description yet.