Julia Borowska jest moją córką, piłkarką i trenerką piłki nożnej. Grała głównie w Klubie Sportowym Włókniarz Białystok i tam również pracuję jako trenerka dzieci i młodzieży. Podczas meczu w Warszawie, w 2016r. doznała kontuzji kolana i od tamtej pory ma ciągłe problemy z nogą. Niestety kontuzja okazała się na tyle poważna, że potrzebna była kolejna ingerencja w kolano. Drugiego września przeszła piątą operację. Operował ją lekarz Jagiellonii Białystok. Po wcześniejszych operacjach następowały komplikacje. Julia obecnie porusza się o kulach.

Jest nadzieja, że po tej operacji Julia wreszcie wróci do pełnej sprawności.

Już rozpoczęła rehabilitację, ale czeka ją jeszcze długa droga do powrotu do zdrowia. Zabiegi rehabilitacyjne są kosztowne, ale niezbędne.

Proszę ludzi o dobrych sercach o pomoc dla Julii aby mogła powrócić do zdrowia i nadal robić to co kocha, czyli trenować młodzież i grać w piłkę nożną.