NA LECZENIE CUKRZYCY U KOTKI RÓŻYCZKI
NA LECZENIE CUKRZYCY U KOTKI RÓŻYCZKI
Our users created 1 282 867 fundraisers and raised 1 505 924 010 zł
What will you fundraise for today?
Description
Różyczka jest 16 letnią kotką, u której stwierdzono na początku lutego cukrzyce, poważne zapalenie ząbków, a dodatkowo kilka dni temu na usg ukazał się kamień na woreczku żółciowym.
Kicia dostaje każdego dnia dwa razy dziennie zastrzyki z insuliny, koszt jednej fiołki do 42 zł/3 tygodnie, jak i ma sprawdzany cukier glukometrem (koszt paseczków to 37zł).
Na początku naszej drogi Różyczka wyglądała jak kotek umierający, nie miała siły skakać, towarzyszył jej potworny łupież i niedowaga, była po prostu wyniszczona przez chorobę. Po podjęciu przeze mnie leczenia kicia przestała mieć łupież, pojawiły się iskierki w jej oczach i zaczęła znowu być dawną Różyczką sprzed choroby.
Jesteśmy na dobrej drodze ustabilizowania cukru, kicia bardzo dobrze reaguje na insulinę, co jest świetną wiadomością. Próg cukrowy od którego zaczynaliśmy wahał się w granicy 300-480, od przeszło miesiąca ani razu nie zdarzyło się przekroczyć 350 !
Z racji ilości chorób i dolegliwości Rózia jest pod stała kontrolą weterynarza i ma regularne wizyty, niekiedy nawet codzienne. Koszt wizyt waha się między 14-200 zł w zależności od wykonywanych badań, czy tez podania antybiotyków lub kroplówek. Do tego dochodzą koszty dojazdów do innego miasta autobusami, z uwagi na to, że nie jestem osobą mobilną.
18.05 - stan Różyczki znacznie się pogorszył; kamienie, które miała w woreczku żółciowych zaczęły „schodzić” i spowodowały niedrożność dróg żółciowych.
20.05 kicia przejdzie bardzo pilną i kosztowną operacje usunięcia woreczka żółciowego
Różyczki operacja przebiegła bez komplikacji. Przeszła jeszcze zabieg sterylizacji podczas, którego okazało się ze ma dwie wielkie torbiele na jajnikach.
Kicia dochodzi do siebie, ma podawane antybiotyki i kroplówki. Niestety nie czuje sie najlepiej i nie ma apetytu.. pokarm i wodę dostaje poprzez strzykawkę
Zwracam się do Was z prośbą pomocy. Wszystkie oszczędności, zostały praktycznie wykorzystane, a walkę razem z Rózią musimy toczyć dalej. Jest ze mną 16 lat i nie pozwolę jej odejść tylko dlatego, że na przeszkodzie stoją pieniądze. Jest wielką wojowniczką znosząc to wszystko ze stoickim spokojem. Przed nami jeszcze długa droga, ale liczę na to, że się uda i wszystko pójdzie po naszej myśli. Razem z Różyczką dziękujemy za pomoc i wsparcie.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Na gadzinę