id: 6cp347

Po 3 latach bezdomu: mam mieszkanie, ale potrzebuję wsparcia

Po 3 latach bezdomu: mam mieszkanie, ale potrzebuję wsparcia

Our users created 1 265 395 fundraisers and raised 1 458 100 749 zł

What will you fundraise for today?
Create fundraiser

Description

 Hejka kochani Ludzie Dobrej Woli!

Zdaję sobie sprawę z tego, że zbiórek osób potrzebujących w dzisiejszych trudnych czasach jest w internecie bardzo wiele. Ciężko jest przebić się przez powodujące gulę w gardle prośby o wpłaty, zwłaszcza na potrzebujące operacji na wczoraj kotki i dzieci. Dlatego długo zastanawiałam się, czy wystąpić z prośbą o pomoc publicznie. Ciężko mi konkurować z czymś takim...

W końcu... Hej, ja przez ostatnie trzy lata tylko zmagałam się z kryzysem bezdomności! Miałam skromną rentę socjalną, schroniskowy dach nad głową, pokój w pięć osób. To nie koniec świata, nie? Ale może powinnam zacząć raczej od historii, jak doszło do tego, że stałam się bezdomna? Naprawdę, chcecie słuchać o wykolejonym dzieciństwie, niezawinionej traumie, pogłębiającej się chorobie psychicznej, złych wyborach, trudnych związkach, próbie samobójczej z której tylko Anioł Stróż mnie wyniósł na swych skrzydłach żywą?

No, ja też nie chcę aż tak się wypatraszać w internecie, chrońmy swoją prywatność w tych czasach; są sprawy, które lepiej (mniej strasznie już) wyglądają poruszane w gabinecie terapeuty, psychiatry, prawnika, sędziego i prokuratora. :)

To trudne życie nauczyło mnie jednego: są ludzie, w których jest dobro. Są lekarze z powołania, który mnie poskładali, a nie zapowiadało się. Są instytucje państwowe, do których można się zwrócić. Życie nie jest tylko czarno-białe!

Przede wszystkim nauczyłam się wytrwałości i tego, że nie istnieje sytuacja bez wyjścia. Po trzech latach kryzysu doczekałam się lokalu socjalnego. Natomiast oprócz tego lokalu nie mam niczego więcej. Potrzebuję pomocy na usamodzielnienie się – tym bardziej, że po dwóch latach odmówiono mi teraz przyznania renty socjalnej (złożyłam już sprzeciw wobec orzeczenia lekarskiego w ZUS, ale cała sprawa potrwa pewnie bardzo długo). Tymczasem uczęszczam na Dzienny Oddział Psychiatryczny a po południu na Rehabilitacyjny. Nie jestem w stanie pójść do pracy. Dopiero rozeznaję, po 36 latach, jakim ja tak naprawdę człowiekiem jestem i co czuję. Co lubię robić. Jakie mam talenty i jak mogę się przysłużyć innym.

To proces rozpisany na najbliższe lata – jak usłyszałam w Ośrodku Terapii Traumy, gdzie rozpocznę pracę nad uzdrowieniem swoich najgłębszych ran po ukończeniu Oddziału Dziennego. Wiem, że dam radę. Wiem, jak silna jestem. Wiem też, dlaczego: to było możliwe między innymi dzięki wsparciu i pomocy wielu Ludzi Dobrej Woli, którzy stanęli na mej drodze. Którzy mnie nie odrzucili, nie przekreślili. Dzięki którym mogę tej wiosny rozkwitnąć dumą, że pokonałam kryzys, którego pokonanie nie każdemu się udaje.

Mogę powiedzieć z ulgą: moje życie ma wartość. Ja jestem wartościowa.

I jestem taka pomimo że teraz proszę o pomoc i wpłaty, by móc się usamodzielnić.

Opłacać czynsz o czasie.

Mieć za co kupić materac na schorowany, uszkodzony kręgosłup.

Jakiś wygodny fotel.

Lampę.

Mieszkanie jest w stanie surowym po remoncie – a ja, wychodząc z placówki dla bezdomnych kobiet, nie mam nic.

(No dobra, mam walizkę i trzy pudełka po bananach pełne ciuchów).

Dziękuję za każde wsparcie! Pamiętajcie, że dobro wraca.

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Comments 1

 
2500 characters
  •  
    Anonymous user

    Trzymam mocno kciuki za Ciebie!

    100 zł