Na samym początku zaznaczę że wstyd mi brać pieniądze od innych osób, sama pracuje i wiem jak ciężko zarobić na cokolwiek. Kwota zrzutki jest przypadkowa. A teraz zacznę od początku.

Najważniejszą osobą w moim życiu jest babcia Marysia. Jakiś czas temu babcia miała wypadek przez co dostała zwyrodnienie i nie jest w stanie egzystować bez czyjeś pomocy.

Jakiś czas temu do domu przyjęłam mamę, i zrobiło się ciężko.

Moja wypłata,babci emerytura nie starczało na życie. Często bywało tak że brakowało pieniędzy, a gdy udało mi się coś odłożyć zdarzały się kradzieże pieniędzy. Oczywiście wszystkie moje ciężko zarobione pieniądze były przepijane. Ale mimo to załatwiłam jej wszystko, ciepły kąt ( zabrałam ją z meliny dając szansę), dowód, badania sanepidu,jedzenie, pracę. Byłam bardzo szczęśliwa że znalazła i mogłaby być taką mamą jak inne. Ale po trzech dniach pracy się mocno upiła i pobiła babcię. Wyrzuciłam ją z mieszkania bo tego było za wiele. Wróciła po dwóch tygodniach, prosząc o wybaczenie. Babcia ją przyjęła. Ja nigdy o sobie nie myślałam. Dziurawe spodnie,przemakające buty.. nie miały dla mnie znaczenia. Liczyło się to by rodzina miała lepszy byt. Teraz znowu pije, przepija, awanturuje się. Oczywiście tamtą pracę straciła. Ja robię wszystko,zostaje po godzinach, dojeżdżam 40km do pracy, biorę więcej godzin, wszystko do tego stopnia poświęcałam że zniszczyłam sobie kręgosłup i wystarczy że się przedzwigne to dostaje ataku rwy i parę dni leżę w łóżku płacząc z bólu. Sama choruję na depresję i borderline biorąc pięć proszkow. Sedam, Sertagen, Egzysta, Afobam i Trittico. Cel mojej zrzutki jest na rzeczy podstawowej potrzeby, kwota jest przypadkowa. Bardzo dziękuję za okazane wsparcie pomoc i podniesienie na duchu. Nie wiem co więcej mogę napisać