id: 6ejucj

Na rehabilitacje dla Antosia

Na rehabilitacje dla Antosia

The organiser verified the description with proper documents.
Fundraiser was disabled by organiser
Inactive donations - the required operation of the Organiser of the fundraiser. If you are an Organiser - log in and take the required action.

Our users created 1 159 240 fundraisers and raised 1 203 888 943 zł

What will you fundraise for today?

Description

x1709f2ea73b9ccc.jpegNasz syn Antoś urodził się 26 marca 2020 roku, miesiąc przed terminem porodu. W 26 tygodniu ciąży podczas USG lekarz powiedział nam, że nie wie skąd, ani dlaczego ale Antoś ma wodogłowie i ze obraz jest fatalny. Ten czwartek zapamiętam do końca życia. Gdy zapytałam Pani doktor, czy mój synek ma szanse

z tym żyć, powiedziała mi "Proszę Pani medycyna nie opiera się na cudach". Mieliśmy czekać do poniedziałku i zgłosić się do Kliniki Ginekologii, Rozrodczości i Terapii Płodu Centrum Zdrowia Matki Polki

w Łodzi, w której Pani Doktor postarała się o miejsce dla Nas. Dokładnie tydzień po diagnozie w kolejny czwartek Antoś przeszedł w moim brzuchu operacje wszczepienia szantu komorowo-owodniowego. Ten szant miał odbarczyć synka i dać szanse na to by mózg dalej się rozwijał, ale nikt nie chciał nam powiedzieć, jakie są rokowania. Mówili nam, że synek może nie chodzić, nie mówić i może być głęboko upośledzony umysłowo, ale nie musi. Antoś konieczne pchał się na świat i urodził się w 36 tygodniu ciąży. Początek wcale nie był najgorszy. Choć Antoś dostał 10 punktów w skali Apgar to po przewiezieniu na Oddział pojawiły się problemy z oddychaniem :( Przez pierwsze doby jego oddech wspierał CEPAP. Usg wykazało stabilność komór i pojawiła się nadzieja, że wszystko będzie dobrze .... Niestety kilka dni potem Antoś zaczął się zmieniać, dostał dziwnych drgawek i nie reagował na bodźce. Okazało się, że nasz synek ma epilepsję (padaczkę). Lekarze zaniepokojeni rozwojem sytuacji zlecili punkcję, w której wykryli ciężkie zapalenie opon mózgowych. Pobudzone bakterią wodogłowie zaczęło rosnąć, a my czekaliśmy na wynik rezonansu. Opis mnie załamał. Nie wykształcone poprawnie ciało modzelowate, brak przestrzeni jamy przezroczystej i najgorsze: obecne jamy malacyjne, torbiel oraz diagnoza, że powstałe wodogłowie jest pokrwotoczne. Liczne skrzepy świadczyły o silnym krwawieniu. Neurochirurdzy zakwalifikowali go do operacji wstawienia zbiornika Rickhama. y131d4a129065ca1.jpegNa bloku pobrany do badań płyn okazał się tragiczny. Poziom białka prawie 3000, kilka tysięcy cytozy, skrzepy i kolejna bakteria. Mały był przez kilka dni odbarczany poprzez zbiornik, ale cóż znowu coś poszło nie tak i dren przesunął się w kierunku skrzeplin zaciągając jedna z nich i kompletnie się zatykając. Antosia komory znowu zaczęły rosnąć. W międzyczasie cały czas przez 1,5 miesiąca synek przyjmował Vancomecynę i ampicylinę w walce z zapaleniem opon mózgowych poprzez założone dojście centralne. Podjęto decyzje o usunięciu uszkodzonego zbiornika i Antoś ponownie pojechał na blok. Pobrany na bloku płyn wreszcie pokazał, że bakteria zniknęła.

x4f9215437b29ae8.jpeg

Choć komory przyrastały to tempo było wolne a ponieważ synek jest wcześniakiem uznano, że mogą się ustabilizować i po 2,5 miesiącu od urodzenia wreszcie wypisano nas do domu, żeby Antoś mógł poznać tatę i braci. Nasze szczęście nie trwało długo. Antosia główka rosła za szybko i pojawił się objaw zachodzącego słońca. Po 3 tygodniach trafiliśmy ponownie do szpitala. W oczekiwaniu na wynik testu na koronawirusa stan synka zaczął się gwałtownie pogarszać. Antoś w nocy przeszedł pilna operacje założenia nowego Rickhama i endoskopii komór. Czeka go kolejna operacja i zastawka. Wciąż przebywamy w szpitalu. Wielu powie, że przecież z zastwką można żyć normalnie i wodoglowie można kontrolować .... Jednak pierwotny krwotok u Antosia dokonał nieodwracalnych zniszczeń. W ostatnich dniach neurolog stwierdził u naszego misia lewostronny niedowład :(. Bez rehabilitacji Antoś nie ma szans chodzić. Przez epidemie już

3 miesiące Antoś walczy w szpitalu bez taty i braci. Oprócz wady ośrodkowego układu nerwowego Antos zmaga się z przetrwałym przewodem botala, niewielkim przeciekiem w sercu FOA, epilepsją, problemami żywieniowymi, niedowładem lewostronnym a przed nami dalsze badania i diagnozy. To wszystko sprawiło ze Antoś będzie wymagał ogromu rehabilitacji, żeby mógł dalej się rozwijać. Nie wiadomo, jak będzie bo uszkodzenia są duże, o wiele za duże :(.



Prosimy o pomoc w zebraniu funduszy na rehabilitacje Antosia

i potrzebny do niej sprzęt oraz specjalny fotelik samochodowy bezpieczny dla niepełnosprawnego maluszka❤.


Choć o tym marzymy to mózgu naprawić się nie da :(, mamy jednak nadzieje, że ten niebywały i wciąż zaskakujący organ dzięki rehabilitacji będzie u Tosia pracował najlepiej jak to możliwe.b1fa1beeb804bc47.jpeg

There is no description yet.

There is no description yet.

The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
The world's first Payment Card. Your mini-terminal.
Find out more

Donations 330

preloader

Comments 9

 
2500 char