Zbieram na leczenie dla mojej siostry, która choruje na złośliwy nowotwór piersi. We wrześniu 2020 r. skończyła 28 lat choruje od 4 lat i ciągle walczy. Roksana to młoda mama, która potrzebuje pomocy jakim są dodatkowe oprócz chemioterapii oraz radioterapii wlewy immunologiczne dzięki, którym lepiej się czuje a sama choroba tak nie postępuje. O chorobie dowiedziała się kiedy zaszła w ciąże był to ogromny szok dla niej jak i dla całej rodziny. Nikt nie spodziewał się takiego obrotu sprawy. Niestety została pozostawiona sama sobie aby zawalczyć o siebie aby zorganizować środki na dodatkowe leczenie ponieważ państwo w żaden sposób nie refunduje wlewów a one są bardzo kosztowne. Jeden tydzień leczenia zgodnie z harmonogramem kosztuje około 5 tys. złotych.

Rak rozpanoszył się po całym organizmie jedynym ratunkiem są wlewy. Ciagle mamy nadzieje, że wszystko będzie dobrze. Biorąc wlewy widać poprawę w wynikach Roksany dlatego jest to dla nas bardzo ważne. Jest to dla nas priorytet aby nie zaprzestała ich.

Bardzo proszę o pomoc. Każda wpłata ma znaczenie, każda złotówka to ogromna pomoc. Organizowane są również dla Roksany licytacje na grupie” Zbieramy na leczenie dla Roksany” na Facebooku. Jej córeczka jest za mała żeby zrozumieć na ten moment cała sytuacje a także dlaczego mamy tak często nie ma w domu... Ciężko nawet pojąć z jakimi trudami musi się zmierzyć chory człowiek. Życie jest jedno dlatego musimy pomóc ocalić je Roksanie. Jesteśmy dobrej myśli, nie poddajemy się, walczymy z tym paskudztwem.

Sami zdziałamy nie wiele ale razem możemy wszystko ❤️