Leczymy Whisky :(
Leczymy Whisky :(
Our users created 1 267 593 fundraisers and raised 1 464 622 179 zł
What will you fundraise for today?
Updates13
-
Zrzutkę zamknęliśmy, serdecznie dziękujemy za pomoc jakiej udzieliliscie Whisky (spokojnie, wszystko z nią ok, 21ego zaczyna naświetlania). Resztę kasy dozbieramy w inny sposób, a Wam... Jeszcze raz dzięki. Uratowaliście jej życie, bez Was nie udałoby się zoperować jej w tak krótkim czasie. Jeżeli chcieliście wpłacić na nią coś jeszcze, a zamknięcie Was zaskoczyło, prosimy... Dorzuccie grosik na innego onkopsa. Jest ich ogrom :(
Nowy miesiąc, nowe wydatki. Chociaz ostatki atak był ostatniego dnia poprzedniego miesiąca, koszta się nie kończą, a dopiero zaczynają. Whisky prosi o wsparcie, bardzo potrzebuje tych pieniędzy na naświetlania. Aktualnie nie jest już pod moją opieką, uzgodniliśmy że główny opiekun Maciek da sobie już rade kiedy jest stabilna i w lepszym stanie, będzie uzupełniał dalej wydatki i badania.
Póki co mamy:
2.11 - 68,98 leki
3.11 - 28 zl ??
4.11 - 120 zł ??
No comments yet, be first to comment!

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
W aktualnościach bieżące badania, rachunki, informacje.
Nie lubię prosić o pomoc dla siebie, ale przyszedł taki dzień, że nie ma wyjścia, bo nie odłożyliśmy 20000 do magicznej skarpety na oszczędności.
Większość z Was kojarzy Whisky, wesoła, rozrabiakę zdolna do wykopania największych dołów w ogrodzie i zjedzenia pralki z nudów.
Whisky zachorowała. Od końca lipca była diagnozowana, na co poszły już nie setki a tysiace.
Większości paragonów brak, bo nie mieliśmy w perspektywie, az do zeszłego tygodnia leczenia onkologicznego i myśleliśmy że skończy się na tabletkach, że damy radę sami... Padały takie diagnozy jak cushing, choroby serca, cukrzyca... w końcu jako ostatnia tarczyca, ale wciąż, bez słowa rak. To wyskoczyło niespodziewanie dopiero w ostatnim tygodniu sprowadzając Nas na ziemię z kosztami całego przedsięwzięcia i uświadomiło, że czas zbierać paragony, bo sami jednak nie damy rady w tak krótkim czasie uzbierać kwoty. Zachowaliśmy dwa...z ostatnich dwóch dni wizyt i znajdziecie je na dole.
Diagnoza zakończona, najgorzej jak się dało - Gruczolakorak tarczycy, złośliwy - aczkolwiek nie ma pewności jak bardzo.
Po badaniach kardiologicznych (paragon na kwotę 489 zł - wiz. Kardiologiczna + badania krwi, które miały być podstawowe, natomiast zdecydowano się na rozszerzone), kwalifikuje się do narkozy i wykonania badania CT-RT planning, którego koszt to ok 3 000 zł, a to wierzchołek góry lodowej. To badanie pokaże Nam czy w płucach nie ma przerzutów i czy guz nacieka na krtań i jak bardzo. Jeżeli będzie można, czeka Nas operacja, to kolejne ok 7-8 tysiecy. Jeżeli nie da się go wyciąć, mamy jeszcze druga szansę, naświetlania. Koszt 10ciu to ok. 15 tysięcy i na 10 może się skończy... może nie.
Do tego dochodzi chemia doustna - Palladia, która Wu zaczyna już brać. Koszt opakowania 30 tabletek to bagatela 1000 - 1100 zł.
Do tej pory każda wizyta podczas tej zawiłej diagnostyki to 400-500 zł. Badania krwi, biochemie, biopsje, USG nerek, jamy brzusznej, wątroby, a w końcu tarczycy. To były kolejne setki, które wyczyściły konto.
Chcemy ratować Whisky. Ma szansę żyć.
Jeżeli możesz dorzucić coś do ratowania Whisky, proszę dorzucę ile możesz. Jeżeli nie proszę udostępnij to komu się da.
To nie jest czas na umieranie dla Wu.
Leki z 20.09
Wizyta z 21.09 i 20.09
Diagnoza onkologiczna

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Buy, Support, Sell, Add.
Buy, Support, Sell, Add. Read more
Help the Organiser even more!
Add your offer/auction - you sell, and the funds go directly to the fundraiser. Read more.
Created by Organiser:
Koszulka edycja Whisky - odbiór osobisty!
66 zł
Sold: 12
Żaba trzymajcie się !
Trzymam kciuki!
Walcz dzielnie malutka.
Trzymam nadal kciuki!
Szybkiego powrotu do zdrowia