Arleta Andrzejczak, 40 lat. Samotnie wychowuje 14-letniego syna chorego na zespół Downa. W 2017 roku z dnia na dzień przestała chodzić. Po długim diagnozowaniu, stwierdzono udar rdzenia kręgowego. Na tą chwilę jest już po operacji wszczepienia implantu Leczenie farmakologiczne nie przynosi rezultatów. Po długiej rehabilitacji porusza się o kulach. Jedyną nadzieją dla niej jest długa i kosztowna rehabilitacja. Koszty leczenia już teraz przekraczają jej możliwości finansowe.

,,Największym moim problem jest ból z którym się zmagam dzień koło dnia przez który nie mogę normalnie funkcjonować . Przyjmuję już bardzo mocne leki przeciwbólowe - pochodne morfiny które i tak mi nie pomagają . Po ostatecznej diagnozie którą usłyszałam lekarz mi powiedział że mogą przeprowadzić operację wszczepienia stymulatora rdzenia kręgowego aby usmiezyc mi ból chociaż w 50 %

Chciałabym wrócić kiedyś do jazdy samochodem bo to dużo ułatwiło by moje życie i mojego syna"