Mam na imię Przemek. Jestem mężem i ojcem niespełna trzymiesięcznego synka. 

W listopadzie 2019 roku dowiedziałem się, że zostanę ojcem, był to najszczęśliwszy moment w moim życiu, gdyż długo czekaliśmy z żoną na tę wiadomość.

W czerwcu 2020, niecałe 8 miesięcy później, spada na nas druzgocąca diagnoza – glejak wielopostaciowy, najgorszy z nowotworów mózgu. Diagnoza ta przewraca nasze dotychczasowe życie do góry nogami i przekreśla wszystkie moje plany i marzenia jako świeżo upieczonego ojca, i od tego momentu rozpoczyna się moja walka o życie.

Na początku operacja, później leczenie onkologiczne, radio i chemioterapia, ze wszystkimi swoimi skutkami ubocznymi. 

Niestety medycyna jest bezradna jeśli chodzi o mój przypadek i dalsze leczenie w kraju nie pozostawia mi wiele szans. Jednakże szansa na dalsze leczenie i przeżycie pojawiła się w prywatnej klinice w Niemczech i jest nią immunoterapia. Metoda ta składa się z 4 etapów leczenia i w dużym skrócie opiera się na odbudowaniu i stymulacji układu odpornościowego do walki z komórkami nowotworowymi. Terapia daje pozytywne efekty i jest moim światełkiem w tunelu w tej strasznej chorobie, jaką jest glejak wielopostaciowy. 

Czas niestety działa teraz na moją niekorzyść i bardzo ważne jest aby jak najszybciej rozpocząć leczenie, by nie pozwolić komórkom nowotworowym na ponowny rozrost i ich dalsze rozprzestrzenianie się. Koszty leczenia są jednak ogromne, nie do udźwignięcia dla mnie i moich bliskich. 

Dlatego zwracam się do Wszystkich z ogromną prośbą o wsparcie finansowe i pomoc w mojej walce z czasem o niezrealizowane marzenia i dalsze życie, które tak bardzo pragnę wygrać teraz dla mojego kochanego synka i mojej rodziny.

English below:

My name is Przemek. I am a husband and a father of an almost three month old son.

In November 2019 I found out that I was going to be a father. It was the happiest moment of my life, because we had been waiting for a baby for a long time. 

In June 2020, almost 8 months later, we got the crushing diagnosis – glioblastoma multiforme, the worst brain tumor. The diagnosis turned our life upside down, it ruined all my plans and dreams as a father and since then I have been fighting for my life.

At first – surgery, next – oncological treatment, radiotherapy and chemotherapy, with all the side effects.

Unfortunately, the medicine turns out to be useless in my case and does not give me a lot of chances. However, the opportunity for further treatment and survival appeared in a private clinic in Germany. The treatment is called immunotherapy and it consists of four stages. The main idea is to rebuild and stimulate the immune system to fight with the cancer cells. The therapy brings positive effects and it is my light in the dark against this terrible disease. 

Unfortunately, time is running out very fast and it is extremely important to start the treatment as soon as possible and not to let the cancer cells grow again and spread anymore. The cost of the therapy is huge and me and my family cannot make it on our own.

That is why I would like to ask all of you for financial support and help me make my dreams come true. The only dreams I have are to live and to be healthy and strong for my little son and my family.