Cześć!

Jestem Edward i od 4 lat razem z rodziną spłacamy kredyt hipoteczny. Kiedy go braliśmy, rata była do udźwignięcia. Ale po wzroście stóp procentowych nasze raty wzrosły tak bardzo, że zaczęły pożerać niemal całe dochody.

W pewnym momencie poczułem, że nie mieszkamy w swoim domu – tylko w domu banku.

Do końca kredytu zostało 200 000 zł. Jeśli uda się zebrać tę kwotę, uwolnimy się od długu, oddech wróci do życia, a nasz dom stanie się naprawdę nasz.

Plan jest prosty:

Jeśli 20 000 osób wpłaci po 10 zł – kwota będzie zebrana.

To zaledwie 0,055% Polaków.

Dla jednej osoby 10 zł to cena kawy, a dla nas – wolność.

Co dam w zamian?

Twoje imię trafi na „Ścianę Wolności” w naszym domu

Po spłacie kredytu będę organizował darmowe spotkania, ogniska i warsztaty dla wszystkich darczyńców, którzy będą chcieli przyjechać.

Będę w stanie każdemu zwrócić koszty po spłaceniu kredytu tak jak ratę mam prawie 2000 pln a odsetki z tego to 80-90 % kwoty co płacimy miesięcznie. Będę w stanie co miesiąc do 200 osobam zwracać koszty i zajmie mi to 8 lat a nie tak jak teraz mam jeszcze 26 do spłacenia i gdzie przepłacam 3 mieszkania zamiast jednego.

Dlaczego warto?

Bo ta akcja to coś więcej niż pieniądze – to dowód, że ludzie potrafią się zjednoczyć i zrobić coś niemożliwego.

Kliknij „Wpłać” i dorzuć swoją cegiełkę. 10 zł od Ciebie może uratować nasz dom. ❤️