PIEC - OGRZEWANIE - PRZYSZŁOŚĆ
PIEC - OGRZEWANIE - PRZYSZŁOŚĆ
Our users created 1 231 928 fundraisers and raised 1 365 572 692 zł
What will you fundraise for today?
Description
Dzień dobry. Długo się wahałam czy prosić was o pomoc ale na prawdę nie mam wyboru.
Opowiem wam moją historię, sama nie wiem czy taki długi wpis ma jakiś znaczenie, czy komuś będzie chciało się to czytać, ale będę wdzięczna.
Zwracam się z prośbą o pomoc w zebraniu środków na piec dwufunkcyjny oraz jego montaż (wynajęłam mieszkanie, resztkami sił, pieniędzy zebranymi po rodzinie bo kaucja była spora, mieszkanie było nawet ok, lecz w stanie średnim w nieciekawej dzielnicy) remont już jakoś zrobiłam, z resztek, własnymi siłami położyłam płytki, gipsowalam ściany ale ten nieszczęsny piec a raczej jego brak powoduje że nie możemy się tam jeszcze wprowadzić i jestem w spirali zadłużeń bez wyjscia. Chce w końcu stanąć na nogi, muszę się wyprowadzić, na juz.
Wcześniej zbierałam jedynie na swoje zdrowie (na fundacji siepomaga) ponieważ jestem osobą niepełnosprawną i miałam problemy ze znalezieniem pracy, choruje na luszczycę (80procent ciala pokrywają mi strupy), luszczycowe zapaleniem stawów, Gerd, zespół jelita drażliwego, astmę wysiłkowa, nerwicę lękowa i mam też chory kręgosłup piersiowy m.in osteofity, skolioza rotacyjna lewoboczna...
W moim życiu wydarzyło się wiele ciężkich sytuacji, między innymi po rozwodzie zostałam sama z dzieckiem, bez pracy, a ze względu na choroby nikt nie chciał mnie zatrudnić (gastronomia odpada bo spada mi skóra, kosmetyka tak samo bo wyglądam jak wyglądam, do sprzątania źle bo mam stawy chore) wszędzie coś, zalamalam się, dostałam nerwicy lękowej, tracąc grunt pod nogami nie wiedziałam co robić, szukałam pracy ale z marnym skutkiem i się zadłużaliśmy... jestem w trakcie eksmisji oczekujac na mieszkanie socjalne, w naszym kraju jednak na takie mieszkanie czeka się latami a ja wciąż się zadłużam i nie chcę takiego życia fundować mojemu dziecku.
Z zasiłków spłacam kredyt, który wzięłam aby płacić mieszkanie (to za które nie dałam rady spłacić zaległości) będąc długotrwale bezrobotną oraz inne pożyczki i tak wpadłam w błędne koło.
Aktualnie pracuje zdalnie, lecz dochód, ledwo starcza na moje zadłużenia, a wszystko przez to że dalej tu jestem i płace rachunki na 2 mieszkaniach jednocześnie, przez to często brakuje na środki czystości, na leki lub jedzenie, muszę wybierać co kupić żeby starczyło - a czynsz 1060 płace od maja, cały czas mimo iż tam jeszcze nie mieszkam. Inne oferty są o wiele droższe, nie będzie mnie na nie stać, dlatego zdecydowalam się na to mieszkanie (jeszcze nie znając historii pieca...)
PIEC - PROBLEMY
Problemy wyszły po drodze gdy już skończyłam prawie remont okazało się że jest wiele nieprawidłowości np to, że (piec ma plombę policyjna - na pytanie dlaczego? słyszałam od własciciela " a bo to stare dzieje, pare miesięcy temu, nie ważne, i tak ma być wymieniony". Poprzedni lokatorzy się zaczadzili, o czym dowiedziałam się od sąsiadów, a już tak wiele pieniędzy zostało tam włożonych w odświeżenie że mieszkania szkoda, a gdzieś mieszkać trzeba... dlatego pięć musi być wymieniony i zostać przeprowadzona kontrola kominiarza, gazownika itp. koszty generują koszty.
Dodam również, że nie jestem osobą która chce od życia wszystko za darmo, to co mogłam kupiłam, na piec mnie po prostu nie stać, przerosły mnie koszty, na początku mówiono że to ok 2000, że może być używany, dlatego byłam taka szczęśliwa a teraz okazuje się że praktycznie 7 z montażem i ma być nowy! (W umowie oczywiście jest tylko o instalacji komina i serwisie ewentualnym sprzętu ale ów piec nie nadaje się do niczego ponieważ kubatura jest za mała i otwarta komora nie nadaje się do tego mieszkania - dlatego też było tam zaczadzenie)...
:(
We wrześniu 1000zl mogę przeznaczyć na piec (właściciel mieszkania prosi abym zakupiła firmy Junkers bo jest najtańszy - ok 4000zl). Mam mieć zwrócone w czynszach ale nie jestem w stanie "założyć" całej tej kwoty naraz mając minimalną krajową. Dodatkowo koszt montażu ok 1000zl, komin 1000 i części około 1000 - o tym niestety nie wiedziałam, razem wychodzi niemalże 7000zl -
Ja mimo swych problemów zawsze z chęcią pomagam,chociażby graficznie robię pamiątki dla dzieci, na aukcje charytatywne, tylko w ten sposób mogę się losowi odwdzięczyć za dobro jakie mnie spotkało (zbiórka na lekarstwa na fundacji) dzięki temu choć trochę mniej bola mnie rany na skórze.
Dlatego też, w sytuacji jakiej się znalazłamb ardzo proszę o choćby złotówkę, bo każda złotówka zblizy mnie do wyprowadzenia się z tego miejsca, o zapomnieniu złych rzeczy które tu się wydarzyły, zbliży mnie do zaczęcia wszystkiego od nowa abym mogła spłacać swoje zadłużenia mając gdzie mieszkać (tutaj gdzie obecnie jestem, mam wypowiedzenie od lutego, zajmuje już lokal bezumownie).
Na chwilę obecną marzę tylko o tym by do zimy zapewnić mieszkaniu ogrzewanie a dziecku i sobie dach nad glowa.
Obliczyłam, że mieszkając już w tym drugim mieszkaniu, troszkę ciężko ale wykonalnym jest płacić w terminie jednocześnie spłacając zadłużenie, to moja jedyna i ostatnia szansa...
Nie wiem już co robić dlatego bardzo was proszę o pomoc. Dobro zawsze wraca, mam nadzieję że i tym razem los się do nas uśmiechnie i będziemy mogli zacząć godnie żyć.
Z góry dziękuję za każdą złotówkę i każde słowo wsparcia.
Pozdrawiam
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.