Zwracam się do wszystkich dobrych ludzi, do przyjaciół , do wszystkich znajomych i do każdego, kto może nam pomóc!

Nigdy nie sądziłam, że w ten sposób będę prosiła o pomoc, jednak walka o zdrowie i życie mojego siostrzeńca jest teraz najważniejsza!!! 

Jestem ciocią i mamą chrzestną 7 letniego Ethanka.

11 grudnia tego roku uległ strasznemu wypadkowi. Podczas Jasełek organizowanych w kościele, kolega przypadkiem podpalił strój Ethana. Strój baranka zapalił się jak pochodnia, a on sam został bardzo poważnie poparzony. Teraz walczy o życie. Jest w stanie krytycznym pod opieką szpitala w centrum oparzeniowym. Chłopiec ma poparzone 45 % ciała od pasa w górę. On i jego rodzice przeżyli ogromną traumę.

Wiadomo że Ethan będzie przebywał w szpitalu bardzo długi czas, a zbliżające się święta Bożego Narodzenia będą dla niego najtrudniejsze.

Chcemy zebrać potrzebne fundusze na pokrycie obciążeń finansowych które teraz czekają rodziców.

Potrzeba jest każda złotówka na leczenie operacyjne, na plastykę twarzy i ciała, lekarstwa oraz rehabilitację.

Rodzina dziękuje z całego serca za każdą pomoc! Wierzę, że wspólnymi siłami postawimy Ethanka na nogi i będzie nadal pogodnym i zdrowym chłopcem!!! Link do artykułu prasowego potwierdzającego autentyczność tego zdarzenia (niedoinformowanie gazety która podaje że chłopiec ma 8 lat) : https://www.popularne.pl/chlopiec-zapalil-sie-od-plomienia-ze-swiecy/