W imieniu mojej żony Iwonki, chciałbym poprosić wszystkich ludzi o otwartym sercu, o pomoc w zbiórce, która umożliwi jej dalsze leczenie. Iwonka rozpoczęła walkę z rakiem piersi w 2014 roku. Przeszła chemioterapię, radioterapię oraz usunięto jej całkowicie prawą pierś. Wszyscy liczyliśmy, że skutecznie go pokonała. Niestety po 4 latach, w sposób całkowicie przypadkowy okazało się, że ma przerzuty na kości i kręgosłup. W 2018 roku Iwona znowu bardzo dzielnie rozpoczęła walkę z chorobą. Przeszła ponownie radioterapię, potem chemioterapię. Przyjmując leki po roku leczenia, pojawiły się przerzuty na skórę. Niestety dalsze leczenie umożliwiające życie i normalną egzystencję, stanęło pod znakiem zapytania. Leki które, są niezbędne do dalszej walki z rakiem, zalecane przez Instytut Onkologii, nie są refundowane przez NFZ, a ich koszt jest całkowicie poza naszym zasięgiem. Liczy się czas!!! Im szybciej rozpocznie kurację, tym większa szansa na szybkie i skuteczne zatrzymanie choroby. Proszę wszystkich moich, jak i Miśki przyjaciół i znajomych o pomoc w zebraniu środków na zakup leków. Proszę przekażcie tę prośbę swoim znajomym, bo w liczbie siła! Bardzo dziękujemy wszystkim - jesteście ANIOŁAMI!