id: 6nwpyy

Pokonamy cukrzycę Piotrka

Pokonamy cukrzycę Piotrka

Our users created 1 221 841 fundraisers and raised 1 336 446 512 zł

What will you fundraise for today?

Updates1

  • 0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

To jest mój syn Piotrek.

 

 454qsAMrC5WvDmWe.jpg



Los go nie oszczędzał i mimo niespełna 12 lat dostał już od niego kilka ciosów.

W wieku 6 lat na małej dmuchanej zjeżdżalni złamał kość udową.

Szpital, operacja, druty w nodze i kilka miesięcy leżał przykuty do łóżka. Po tych kilku miesiącach bił rekordy w staniu, na początku było to 30 sekund i co dziennie dokładaliśmy po kilka.

Po kilkutygodniowej rehabilitacji stawiał swoje pierwsze kroki po raz drugi w życiu. Jakaż była radość kiedy przeszedł z pokoju do kuchni...

W kolejnym roku w wakacje kolejna operacja - wyciąganie drutów z nogi. Znów przykuty do łóżka, tym razem na krótko - kilka tygodni, no ale wakacje przepadły.

Jesienią po raz 3 w swoim życiu uczył się jeździć na rowerze.

Przyszedł czerwiec kolejnego roku. Kiedy chciał wyjść z kolegą pojeździć na hulajnodze powiedziałem do niego: Synu, tylko uważaj, wakacje przed tobą nie zrób sobie krzywdy. Po 15 minutach dzwoni domofon. "Tato przewróciłem się, rozwaliłem nogę". Wyglądam przez okno stoi z zakrwawioną nogą. Zanim doszedłem do drzwi on już wszedł na 3 piętro, nie wiem jakim cudem. Udo rozwalone, mięsień na wierzchu. Szpital, szycie i kolejne wakacje w plecy, nawet na basen nie mógł chodzić.

Minął rok, Piotrek był już ostrożny. Niestety schody u babci na wsi okazały się wrogie. Upadł tak pechowo, że rozwalił górne dziąsła a dwie jeszcze nie do końca wyrośnięte stałe jedynki wypadły (mleczaków nie liczę). Nikt nie chciał się podjąć ratowania tych jedynek, wiadomo wakacje wieczór ... dopiero jeden znajomy stomatolog stwierdził, że spróbuje skoro nikt nie chce pomóc. Dał radę pozszywał pięknie. Niestety zęby pozostały martwe. Za późno znaleźliśmy specjalistę.

( W tym miejscu pozdrawiam Pana Sobczaka, AN54 Warszawa - to on nam pomógł). Kolejne tygodnie z ograniczeniami. Jedzenie papek, brak zajęć ruchowych. Na dodatek jeden ząb zaczął wrastać w kość i trzeba go było usunąć a w jego miejsce przeszczepić piątkę. Ale i przeszczepiona piątka wrasta w kość i trzeba ja będzie usunąć, jesteśmy w trakcie leczenia, masa wizyt u stomatologów, ortodontów, chirurgów itp.

Jakby tego było mało, los ponownie wylosował mu smutek na całe życie - cukrzycę i jej najgorszy typ 1.

Zupełnie przypadkiem, coś mnie tknęło aby zmierzyć mu cukier. Dobrze, że siedziałem bo bym się przewrócił. Wynik 270, po chwili powtórka - 290. Na czczo.

Lekkie śniadanie, godzinny spacer. Mierzymy ponownie - 120. Ufff.

Kolejny dzień na czczo - 300. No więc nie ma żartów, jedziemy do lekarza, skierowanie do szpitala, wstępna diagnoza cukrzyca.

Robione są badania, ale 3 dnia dostaje insulinę. W kolejnych dniach dostaje jej coraz mniej, pojawia się nadzieja że to typ 2, że skończy się na diecie i tabletkach.

Dzisiaj miał mieć kolejne badanie, ale w jego trakcie pojawiła się pani ordynator i stwierdziła że nie ma sensu, jest wynik badań genetycznych. Piotrek ma gen, który odpowiada za niszczenie wysp trzustkowych odpowiadających za wytwarzanie insuliny.

Na szczęście jest to początkowa faza choroby i można ją zatrzymać. Niestety leczenie kosztuje ok 335 tysięcy zł.

Liczy się też czas. Im szybciej nastąpi leczenie tym więcej trzustki uda się uratować.

Proszę więc wszystkich o wsparcie, zarówno finansowe jak również wsparcie wiedzą na temat radzenia sobie z tą chorobą.

Jeśli uda się zatrzymać postęp choroby, to jestem przekonany, że medycyna za jakiś czas poradzi sobie z nią całkowicie.

There is no description yet.

There is no description yet.

Location

The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
The world's first Payment Card. Accept payments wherever you are.
Find out more

Moneyboxes

Nobody created moneybox for this fundraiser yet. Your moneybox may be the first!

Donations 90

 
Artur_W_wa
100 zł
 
Marek
20 zł
 
muzz (x4)
100 zł
 
Michał Markiewicz
200 zł
 
AK xxx
73 zł
 
grzess
100 zł
 
DarekB (x3)
50 zł
 
d_m AK (10szt)
150 zł
 
Cherokee18
100 zł
 
AkuQ
100 zł
See more

Comments 2

 
2500 characters