Kochani, zwracam się z prośbą o wsparcie dla moich kociaków.

Mam pod opieką 4 kotki –

Łatek ( Biały w łatki : przywieziony do mnie ze wsi jak miał miesiąc , cały w pchłach , brudny , śmierdzący ) ,

Ruduś ( adoptowany z fundacji – uratowany po walce z lisem )  ,

Dżaga ( córka znalazła na śmietniku w kartonie )

 i mała znajdka ( ostatniego maluszka znalazłam w pracy w poniedziałek ( brudna , wystraszona , głodna ☹ ) 03.07.2023 ma zaledwie ok. 4 tygodnie ) Chyba dziewczynka .

Uczymy się jeść , pić , chodzić i siusiać i większość czasu śpimy .

Miało zostać do adopcji ale serce mi pęka :( i zostaje z nami .

edit. 07.07.2023 kotka przyniosła następne kociątko - pojechało ze mną do domku . <3

Jak zapewne Państwo wiedzą, puszki czy saszetki, zwłaszcza przy kilku zwierzętach , to spory wydatek.

Dla malucha wcześnie odstawionego od matki potrzeba wysokiej jakości karmy.

Nie chodzi tu o rozpieszczanie, tylko o potrzebę.

W obecnych czasach jest naprawdę ciężko ☹ dodam , że mam jeszcze dwójkę cudownych dzieciaków , których sama wychowuje – skromnie dajemy radę.

Pracuję ale z jedną wypłatą bardzo ciężko opłacić wszystko i kupić.

Z góry bardzo dziękuję za każde wsparcie . <3 

edit. Kotki zostały ze mną :) jest bardzo ciężko - czeka nas kastracja i sterylizacja . x3

Niestety Łatek odszedł - walczyliśmy z serduszkiem :(