Brucho - wygrać z rakiem
Brucho - wygrać z rakiem
Our users created 1 251 590 fundraisers and raised 1 417 826 560 zł
What will you fundraise for today?
Description
Koty są dla mnie rodziną, cały mój świat, a także każdy dzień życia, kręci się wokół nich. Smutki i radości, jakie tu przeżywamy, tkają pajęczynę naszych wspólnych losów. W Kocińcu mieszkają tymczasy, które czekają na najlepszy dom na świecie, ale także rezydenci, którzy nigdy nie znaleźli wymarzonego domu, choć nie, to nieprawda, znaleźli swój DOM tu...
Najstarszym rezydentem jest Brucho, trzynastoletni kocur o imponującej wadze ponad 7 kg, od pięciu lat chorujący na przewlekłą niewydolność nerek oraz choroby serca; nasz gruby miś o bardzo małym rozumku, ale przeogromnym sercu. Kot, od którego zaczęło się to całe szaleństwo; kot, który nauczył mnie wszystkiego i który zapłacił za wszystkie moje błędy i początkową niewiedzę... Brucho, najsroższa lekcja nieodpowiedzialności: kot, który lata temu wypadł z balkonu, bo nie miałam zielonego pojęcia o tym, że powinno się go zabezpieczyć... Kot, którego karmiłam syfiastą, suchą karmą, bo myślałam, że to najlepsze i najzdrowsze rozwiązanie, skoro tak bardzo mu smakowała... Nic nie wiedziałam wtedy o jej szkodliwości... Kot, którego przez lata nie szczepiłam, bo nie miałam pojęcia, że trzeba, a zapłacił za to przy pierwszym tymczasie, który przyniósł nam koci katar, a u Brucha rozwinął się on do postaci ciężkiego zapalenia płuc, po którym zostały zrosty i zwapnienia w płucach... Nigdy nie socjalizowałam go z innymi kotami, nie potrafiłam, liczyłam, że się dogadają, a on w swojej wielkiej misiowatości, po chwilowym fochu, opiekował się wszystkimi podopiecznymi Kocińca, którzy pojawili się na przestrzeni ostatnich 8 lat. Odkąd dowiedziałam się jak dbać, jak leczyć, jak prawidłowo opiekować się przewlekle chorym kotem, zmieniłam wszystko – dietę, zabezpieczenia domu, regularnie tez jeździmy na badania, dajemy suplementy, kroplówkujemy. Od lat próbuję naprawić wszystkie błędy... Brucho jest w świetnym stanie. A właściwie był... Od piątku wiem o diagnozie – czerniak... złośliwy nowotwór... Mały, czarny strupek na uchu, o który modliłam się, by był starczą zmianą, strupem, "niczymnieistotnym"... Wyniki biopsji ścięły mnie z nóg. Nie mogę się pozbierać...
Przez moje ręce przewinęło się około 350 kotów, pożegnałam wiele z nich, niekiedy rozstania były tak trudne, że ledwo mogłam je dźwignąć... Jednak nigdy jeszcze nie żegnałam swojego kota... To dziecinne, ale nie potrafię się z tym pogodzić... To jeszcze nie ten czas. Naprawdę. Nie wiem jak radzić sobie z taką wizją... Nie znoszę uczucia bezradności, frustruje mnie, obezwładnia... Nie poddam się i dla niego i dla siebie...
Jutro Brucho jedzie na zabieg usunięcia małżowiny usznej... Trzeba wyciąć nie tylko zmianę, ale i duży margines wokół. I liczyć na cud, że zdążymy przed przerzutami...
Materiał pojedzie do dalszej diagnostyki, która określi nam stopień złośliwości... Dla mnie brzmi to jak najczarniejszy koszmar... Pisząc to wszystko mam wrażenie, że nie piszę o nim, ale o jakiejś abstrakcyjnej sytuacji...
Żołądek mam wywrócony na lewą stronę, patrzę na to kocisko, które jakby nigdy nic, leży na moich kolanach, najedzone, spokojne, bez oznak bólu i w głowie mam – rak.
Nie mam doświadczenia z nowotworami, jeśli znowu mam się na nim czegoś uczyć, to chcę stanąć w pełni przygotowana i wykorzystująca każdą szansę, każdą, która może go uratować i zachować w komforcie życia. Nie pozwolę sobie na to, by znowu zapłacił cenę za moją niewiedzę...
Dla Brucha założyłam szybką zrzutkę – obejmuje ona koszt operacji, dalszych badań histopatologicznych i tych, oceniających stopień złośliwości nowotworu, a także zakup leków pierwszej potrzeby,, które będzie musiał przyjmować. Nie wiem, jaki będzie ostateczny koszt całego leczenia, ale chciałabym móc zacząć je z czymkolwiek...
Bardzo Was proszę choćby o symboliczne wpłaty, o to byśmy mogli ukraść jak najwięcej czasu razem, by kolejne miesiące i lata były tylko pasmem szczęścia...

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.