Maluchy, którym odebrano wsparcie 😔
Maluchy, którym odebrano wsparcie 😔
Our users created 1 234 103 fundraisers and raised 1 372 598 807 zł
What will you fundraise for today?
Description
Cele zbiorki:
- operacja ogromnej przepukliny i kastracja oraz sanacja ząbków Babuni,
- specjalistyczne USG kontrolne jedynej nerki oraz profil geriatryczny Pączusia.
Kochani, nie chciałam tego pisać, ale niestety sytuacja mnie do tego zmusiła.
Babunia i Pączuś zostali bez wsparcia finansowego Fundacji Zwierzęca Polana. Jak wiecie, są to psiaki wymagające zaawansowanego wsparcia weterynaryjnego, które na koniec życia mogą dostać dobro, komfort i bezpieczeństwo, którego nie doświadczyły całe życie i były przez człowieka traktowane okrutnie.
Wczoraj (10 sierpnia) przez przypadek chcąc umówić Babunię na operację dowiedziałam się od lecznicy, że prezes fundacji wysłała 3 sierpnia maila do lecznic, które leczyły staruszki, że już z fundacją nie współpracuję i fundacja nie przyjmie faktur przelewowych za leczenie staruszków. Dodam, że faktury zawsze były tylko za pieski, na które fundacja zbierała środki. Nigdy z pieniędzy fundacji nie leczyłam innych staruszków, bo robiłam to po prostu z prywatnych pieniędzy, bądź dzięki wsparciu innych fundacji. Najbardziej w tym wszystkim okrutny jest fakt, że mail wycofujący wsparcie dla nich pojawił się właśnie 3 sierpnia, czyli 2 dni przed planowaną operacją Babuni (która ostatecznie musiała zostać przełożona ze względu na kaszel kennelowy) oraz fakt, że ja umęczona do granic w 8 miesiącu zagrożonej ciąży walczyłam z kaszlem kennelowym u nas - w SOS Seniores, a prezes fundacji napisała to będąc na wakacjach w Chorwacji. Dodatkowo niesmaczne jest to, że dowiedziałam się o tym z lecznicy nie od samej fundacji.😔
Pączuś z racji na swój stan zdrowia zostaje u nas na dożywotnim domku tymczasowym, co 2-3 miesiące wymaga kontroli jednej nerki, która mu została i pełnej diagnostyki. Babunia miała mieć przeprowadzoną operację ratującą jej życie. Odebrano im to wsparcie.
Możemy się nie lubić, ale żeby swoją złość wyładowywać na ciężko chorych zwierzętach?
Brak mi słów, bo maluchy, na które zbierano pieniądze zostały bez wsparcia.
Zbiórka, którą założyłam jest właśnie na operację Babuni i jak coś nam z niej zostanie to na badania Pączusia.
Czuję się w obowiązku wyjaśnić Wam, co się stało.
Ponad 2 tygodnie temu całkowicie zrezygnowałam z osobistej relacji z Fundacją Zwierzęca Polana, która prowadziła zbiórki dla moich staruszków. Sama fundacja wyszła do mnie rok temu z taką propozycją dowiadując się, że płacę za leczenie staruszków z prywatnych pieniędzy. Prowadząc SOS Seniores pracowałam dla Fundacji Zwierzęca Polana koordynując prawie wszystkie adopcje psów oraz domy tymczasowe (czyli pośrednio dbałam o opiekę nad każdym psem oraz dobry kontakt z wolontariuszami zajmującymi się psiakami). W 8 miesięcy w fundacji zrobiłam około 200 adopcji, a z racji na ciążę wysokiego ryzyka stworzyłam dodatkowo grupę wolontariuszy, którzy wspierali fundację jeszcze pod moim okiem oraz mieli działać dalej, w momencie kiedy ja ze względu na ciążę i poród będę musiała tymczasowo zawiesić działalność. Fundacja jednak nie potrafiła w żaden sposób docenić pracy wolontariuszy, którzy angażowali się i oddawali swoje serca, a wręcz zachowała się wobec nich (delikatnie mówiąc) nieładnie, więc ostatecznie to właśnie na sytuację związaną z zachowaniem fundacji w stronę wolontariuszy postanowiłam definitywnie odciąć się od Fundacji Zwierzęca Polana.
Jednak również wiele innych sytuacji daleko odbiegających od norm społecznych zmusiło mnie do odcięcia się od tego grubą kreską. Mimo wielokrotnych rozmów i próśb nie udało się tego zmienić, co nie pozostawiło mi osobiście wyboru.
W życiu nie przyszłoby mi jednak do głowy, że kwestie międzyludzkie mogą mieć w zwirzolubnym świecie wpływ na dobro samych zwierząt.
Podopiecznym fundacji od zeszłego roku był Pączuś, na którego leczenie Fundacja zbierała wielokrotnie (z sukcesem) środki, jak również staruszki SOS Seniores były głównymi pieskami, które promowały dla Fundacji Zwierzęca Polana zbiórkę na 100 tys. zł oraz zbiórki 1%. Na leczenie Babuni fundacja również zbierała fundusze.
Jest mi źle z tym, że muszę Was prosić o wsparcie nowej zbiórki, ale nikt z nas nie spodziewał się, że fundacja mogłaby zebrać pieniądze na psiaki, a następnie odmówić opłacenia ich leczenia z zebranych środków.
Proszę Was o zachowanie spokoju i o kulturę wypowiedzi 🙏❤ nie chodzi o to, żeby hejtować, natomiast jestem mocno wstrząśnięta tym, co zaszło. Chciałabym jednak, po powyższym wyjaśnieniu skąd nowa zbiórka, móc przejść do wyłącznie pozytywnych emocji i dalej wspólnie ratować naszych małych przyjaciół ❤️
Trzymajcie za nas mocno kciuki i każdemu z Was Kochani będę wdzięczna za wsparcie zbiórki. ❤❤
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.