Pani Eleonora 5 lat temu przeszła ciężki wylew. Dzięki wsparciu najbliższych wróciła do nas. Niestety nie jest już tą samą, uśmiechniętą osobą, którą wszyscy zapamiętali. Przez cały ten czas poświęcała wszystkie swoje siły, aby nauczyć się znów mówić.. nie było to proste. Do dziś niestety porozumiewanie się jest dla niej wyzwaniem. Ponadto Pani Eleonora uczyła się również chodzić. Udało stanąć jej się na nogi przy pomocy chodzika - to był wielki sukces! Niestety z czasem, gdy rehabilitację się zakończyły, widać pogorszenie się sytuacji.. niestety koszty prywatnego wspierania w dalszym rozwoju są bardzo duże. A Pani Eleonora została na wózku inwalidzkim, z którego wstaje dosłownie tylko do łóżka oddalonego o 2m. Nie chce z nikimi rozmawiać, bardzo złości się i smuci, gdy czegoś potrzebuje, a my jej nie rozumiemy. Potrzebujemy wsparcia od wspaniałych ludzi, którzy mają potężne serca i ucieszą się z faktu, że Pani Eleonora znów sama wyjdzie na zewnątrz i będzie cieszyć się spotkaniem z wnukami i prawnukami. Aby mogła razem z nami cieszyć się ich dorastaniem. Za wszelką pomoc dziękujemy serdecznie. Dla największego darczyńcy przewidujemy drobny upominek od nas - niespodziankę. Życzymy wszystkim zdrowia i uśmiechu!