Jestem aktualnie w placówce DPS...zostaje mi po płatności 34 PLN ,i oni żądają bym za to sobie zapewniła kawę ,herbatę ,środki czystości ,ubrania ,książki bo chce czytać ,opłacić studia oraz robię szkolenie do OSP. Pomagałam w Lądku yna powodzi ,jestem potencjalnym dawcą szpiku i różne inne wolontariaty. Teraz ja potrzebuję pomocy . Szczególnie teraz zależy mi na studiach na kier Bezpieczeństwo Narodowe. Ale musiałabym dokonać cudownego rozmnożenia tych 34 zł . Dodam pisze teksty . Rozmawiam z młodzieżą o wychodzeniu z nałogów ,bo mnie się udało . A żadna instytucja nie rączyla do tej pory mi pomóc . Proszę wplac choć złotówkę . To zawsze coś . Jeśli mi się uda wyjść z impasu ,będzie dużo lepiej na razie jestem w szpitalu ,bo sytuacja mnie przerosła . Słabość potrzebuje wsparcia ,ale siła potrzebuje go dwa razy bardziej . Za każdy gest serca dziękuję . Agnieszka.