Leczenie sparaliżowanej kotki
Leczenie sparaliżowanej kotki
Our users created 1 234 388 fundraisers and raised 1 373 237 976 zł
What will you fundraise for today?
Updates7
-
Minął już ponad tydzień od odebrania Białej z kliniki. Ćwiczenia i rehabilitacja w domu przyniosły znakomite efekty. Lekarz na kontroli sam był pod dużym wrażeniem.
Kotka stanęła na nogi! Do tego stopnia, że wracają jej stare nawyki i próbuje otwierać sobie sama drzwi, jeszcze dużo pracy przed nami, ale nie mamy już raczej powodów do zmartwień.
Chodzi sama do kuwetki, je i pije. Trzeba na nią uważać, żeby nie wchodziła gdzieś wysoko, bo ciągle zalicza spektakularne wywrotki podczas chwiejnego kroku.
Z każdym dniem radzi sobie coraz lepiej!
Za 2tyg kolejna kontrola u neurologa
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
Biała, bo tak ją zwykle wszyscy nazywają to pełna energii, inteligentna i kochana kotka, która ma aktualnie ok 2 lat. Przygarnąłem ją kiedy miała jeden miesiąc,razem z jej siostrą, z którą jest u mnie do dziś.
Nie miałem jeszcze nigdy sprytniejszego kota. Żadne drzwi nie są dla niej przeszkodą, otwiera je skacząc na klamkę, najlepiej po chwili jak ktoś ich użyje - a może nie zamkął ich na klucz.
Koteczka dnia 2 stycznia biegnąc prędko ze schodów, uderzyła w zamknięte drzwi głową.
Co spowodowało zatrzymanie oddechu i paraliż.
Orientując się szybko, że serduszko bije a klatka piersiowa się nie porusza udzieliłem jej pierwszej pomocy, w jakim stopniu tylko umiałem, uciskanie klatki piersiowej pozwoliło w ciągu kilku minut zawieść ją do weterynarza.
Została tam profesjonalnie udzielona pomoc, podano tlen oraz potrzebne leki.
Stan ciężki, ale stabilny, ruch wyłącznie głowa i reakcja źrenic na światło.
W nocy udało się ją nieco nakarmić strzykawką.
Dziś tzn. 3 stycznia kotka dostała kolejne leki, jej stan jest lepszy, ale dalej ciężki.
Napady drgawek, miauczenie, ruch głowa i łaszenie się do dłoni to jedyne interakcje z nią na chwilę obecną.
Jednakże kończyny reagują na bodźce i mam wielką nadzieję, że profesjonalna pomoc postawi ją na 4 łapy.
Stąd ta zbiórka, proszę bardzo o pomoc w opłaceniu leczenia. Sama kontrola u odpowiedniego specjalisty oddalonego o ponad 100 km od miejsca mojego zamieszkania to ok 400 zł. Nie chce nawet myśleć o kosztach ewentualnej operacji
Proszę pomóc mi spróbować uratować mojego członka rodziny
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.