Doradca do spraw trudnych i niemożliwych POMAGAM!
Doradca do spraw trudnych i niemożliwych POMAGAM!
Our users created 1 275 986 fundraisers and raised 1 486 885 032 zł
What will you fundraise for today?
Description
Kochani,
Zrodził się w mojej głowie projekt, z bólu, z bezsilności, z miłości do syna, którego mogę stracić przez bezduszność i ignorancję ludzką/, przez system stworzony przeciwko ludziom
I tak oto jestem tu dla Was, gotowa by nieść pomoc/ By walczyć z systemem/ w imieniu własnym, w imieniu syna i Waszym/
Będę pomagać każdemu z osobna i wszystkim razem/
Każdemu kto pomocy potrzebował lecz jej nie otrzymał/
Każdemu, przed kim zamknięto drzwi, każdemu poniżonemu przez urzędników, potraktowanemu z pogardą, z wyższością/
Wszystkim, którzy zderzyli się z okrutną rzeczywistością, którym pokazano, że nie ma jutra/
Wszystkim, których spotkała stygmatyzacja, którzy doświadczyli wiktymizacji, poznali skutki wykluczenia społecznego/
Wszystkim, którzy stracili nadzieję, stracili wiarę w człowieka/ Wszystkim, których świat przeraża, którzy doznali więcej krzywd niż mogą nieść na swych ramionach/
Wiem to wszystko, wiem jak cierpicie, znam Wasz ból, znam bo jest też moim/ I znam ból mojego syna, niosę go by ulżyć mu chociaż odrobinę, chociaż wiadomo, że tylko mentalnie jestem w stanie to przeżywać i po swojemu/ Lecz empatia z jaką odnosimy się do innych jest potrzebna, niesie informację, że jesteśmy przy tej osobie, że nie jest nam obojętna, że dajemy wsparcie, zawsze, ile tylko możemy/ To niezwykle ważne aby człowiek wiedział, że nie jest sam bo samotność w obliczu tragedii jest niebezpieczna/ Pamiętajcie, pomagać zawsze jeśli tylko możecie/ To ważne, bardzo ważne/
Trzy lata bezskutecznie szukałam pomocy, wszędzie, w urzędach, w gminach, wśród posłów, radnych, w instytucjach stworzonych by nieść pomoc potrzebującym, w sądach, kancelariach, na policji/ BEZ SKUTECZNIE!
Walczę więc sama i jestem dla Was bo wiem jak trudna i nierówna to walka/
Jestem na dziś, na już, na szybko, potem już spokojniej a teraz czas zacząć by już się działo, by ktoś mógł odpocząć spokojnie wiedząc , że nie zostanie sam/
Przepraszam chaos, niedokładne rozbiegane myśli ale czas nagli a mnie nikt nie chce pomóc i muszę zapobiec katastrofie/ Próbuję syna ratować i siebie przed złem tego świata, przed oszustwem, przed zgnilizną, przed chorobą/ Trzy lata studiowałam ustawy, przepisy, kodeks karny, prawo we wszelkich jego odmianach i mam wiedzę , którą mogę dzielić się i pomagać innym by nikt już, nie zatrzasnął przed Wami drzwi , nie odesłał do domu mówić NIE MA, NIE NALEŻY SIĘ, NIE PRZYZNAMY /
POMOC - to nie puste słowo , nie luksu dostępny jedynie dla uprzywilejowanych/ Pomoc to siła, dar dla każdego człowieka/
Pomóżcie mi się uratować mojego syna a ja Wam się pomogę zdobyć środki jakich Wam odmawiają mimo, że należą się z ustawy/ Nie mogę się poddać, nie mogę zawieźć syna/ Nie mam nawet czasu na opowieść ze szczegółami, desperacja matki nie daje za wygraną/ Innym razem opowiem co mnie spotkało bo to opowieść krew w żyłach mrożąca/
Dziękuję z całego serca każdemu kto pochyli się nad losem dziecka, któremu odebrano prawo do leczenia i wiarę w uczciwość i szczerość/
Dziękuję

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.