id: 6zs24r

Nowotwór zabiera mi powoli życie...

Nowotwór zabiera mi powoli życie...

Our users created 1 260 896 fundraisers and raised 1 446 830 045 zł

What will you fundraise for today?
Create fundraiser

Updates1

  • Z poniedziałku (15.05.2023r.)na wtorek Asia przeszła bardzo poważną operacje wycięcia wyrostka, który był pęknięty już 3 dni!

    Asia nie odczuwała bólu ponieważ z powodu raka przyjmuje bardzo silne leki przeciwbólowe. Operacja była bardzo skomplikowana, gdyż lekarze musieli usunąć nacieki wylanego wyrostka, które znajdowały się na niektórych narządach.

    Asia mocno walczy💪 Nie poddaje się bo ma dla kogo żyć. 


    Na chwilę obecną, ze wzgledu na stan zdrowia Joanny, radioterapiia została wstrzymana 😭


    W imieniu Asi, ja jako jej mąż Marcin, bardzo Was proszę o pomoc🙏

    Ze względu na to,że Joanna leży w szpitalu i, że jest w stanie pooperacyjnym, nie mogę jeździć do pracy, gdyż muszę być codziennie przy Niej w szpitalu. Koszty codziennego dojazdu do Brzozowa, są naprawdę duże.

    Każde Wasze sparcie jest dla Nas bardzo cenne i sprawi, że będę mógł być codziennie przy Niej.

    Dziękuję!


    0Comments
     
    2500 characters

    No comments yet, be first to comment!

    Read more
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.

Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.

Description

Nowotwór zabiera mi powoli życie. Pomóż mi je wydłużyć...


Kochani, przychodzę do Was z ogromną prośbą...

Mam na imię Asia. Mam 37 Lat, czteroletnią córeczkę i kochającego męża Marcina. Niestety, od roku walczę z nowotworem złośliwym raka jelita grubego, który dał juz przerzuty do wątroby, płuc, miednicy oraz kości krzyżowej...


Jest czerwiec, a dokładnie 26.06.2022r. w tym dniu trafiłam do szpitala z ostrymi boleściami brzucha, wykonano mi tomograf po którym dowiedziałam się, że jestem bardzo ciężko chora, RAK JELITA GRUBEGO z przerzutami do płuc i wątroby.Czas w tym dniu dla mnie się zatrzymał... Otrzymałam taką wiadomość od lekarzy, którą chyba nikt nigdy nie chciałby usłyszeć... I tak rozpoczęła się moja walka o życie.


W sierpniu zostałam z operowana w szpitalu, w Mielcu gdzie została wyłoniona stomia (worek stomijny). Po operacji dowiedziałam się, że z powodu dużej wielkości guza jest on nieoperacyjny i zostałam skierowana na oddział onkologiczny w Brzozowie.

Po pierwszych konsultacjiach z Onkologiem zostałam skierowana na leczenie cytostatami(chemia). Od października do chwili teraźniejszej przyjęłam już 13 chemii, jednakże w styczniu po kolejnej tomografii dowiedziałam się, że są kolejne przerzuty do miednicy i kości krzyżowej.

Miesiąc temu(kwiecień) miałam wykonana kolejna tomografię po której dowiedziałam się, że guz dalej się powiększył... Lekarze podjęli decyzję o zaprzestaniu podawaniu chemii i zastosowaniu radioterapii. Pierwsza wizytę u radioterapeuta będę miała 10 mają.


Koszty leczenia są bardzo duże. Częste wyjazdy do specjalistycznego szpitala generują coraz więcej kosztów, których juz niestety nie mamy. Od chwili rozpoznania u mnie choroby, mąż musial zrezygnować z pracy na rzecz mojego zdrowia i opieki nad córką. Mąż nie jest w stanie podjąć stałej pracyze względu na częste wyjazdy do specjalistów. Dlatego, jeśli możesz wesprzyj nas finansowo, będziemy Ci bardzo wdzięczni.

Pieniądze nie zwrócą mi pełnej sprawności, ale pomogą mi w dalszym leczeniu.

There is no description yet.

There is no description yet.

Download apps
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!
Download the Zrzutka.pl mobile app and fundraise for your goal wherever you are!

Comments

 
2500 characters
Zrzutka - Brak zdjęć

No comments yet, be first to comment!