Witajcie.... Wiem i rozumiem że są tu znacznie ważniejsze cele. Jednak mimo tego chciałbym was prosić o pomoc. 3 lata temu zawalił mi się świat. Straciłem w wypadku samochodowym ukochaną. Nie potrafiłem sobie poradzić z tym że zostałem sam. Byłem poprostu słaby. Popadlem w nałogi. Najpierw alkoholowy, który przerodzić się w alkoholowe narkotyków. Byłem narkomanem przez okres 2 lat. Udało mi się uciec od tego a 3 tygodnie temu minął rok jak jestem czysty. Uwierzcie mi ze to nie jest łatwe, ale daje rade. W międzyczasie Popadlem w ogromne długi. Aby je spłacać poszedłem do pracy... Z 74 tys pozostało mi 12....mam na to nieco ponad miesiąc. Jestem w stanie zarobić 5 tys i tyle samo przeznaczyć na spłatę moich długów.... Coraz częściej nie radzę sobie że stresem dotyczącym końca terminu.... Przeraża mnie świadomość że znów mógłbym tego nie udźwignąć i na samym finiszu wpaść ponownie w ryba, tok narkotyków i alkoholu.... Nie obiecuje ze oddam ani nie chce sztucznie pisać pięknych słów bo najbardziej chce wrócić do normalnego życia.... Błagam Was pomóżcie mi uzbierać brakującą kwote.... Pomóżcie normalnie zacząć ponownie żyć każda. Złotówka ma znaczenie. Nie proszę was abyście się wczulu w moją sytuację, bo bardziej wam życzę abyście nigdy nawet myślami nie otarł się o ten brudny ciągnąć na dno świat.... Z góry naprawdę bardzo dziekuje