Wyrzutki z poznania
Wyrzutki z poznania
Our users created 1 234 110 fundraisers and raised 1 372 619 682 zł
What will you fundraise for today?
Updates2
-
Stan odratowanego maluszka niestety pogorszył się w zeszłą niedzielę. Trafił do kliniki bez szans :( Konieczna była eutanazja. Może gdyby trafił do nas wcześniej...miałby szanse na życie ( mimo ogromnych zmian genetycznych, które wykazała sekcja) gdyby leczenie zostało wdrożone odrazu po znalezieniu. Ta strata uderzyła w nas wszystkich, został ból I wspomnienie Łatka, małej niespełna 60g kruszyny. Pozostała dwójka trafiła na Wrocław do dobrych duszyczek, którym jestem niesamowicie wdzięczna! Pes-łysa została zabrana do lekarza niemalże odrazu. Guz okazał się ropniem. Został oczyszczony, mała została zbadana, a kał wysłany do badań. Całe szczęście nie ma pasażerów na gapę. Niestety ropień odnowił się, więc mała wymaga zabiegu usunięcia chirurgicznie. Ponad to zaczęła przejawiać zachowania agresywne względem człowieka, zatem ma zalecenia jak najszybszej kastracji. Jesteśmy w trakcie ustalania szczegółów. Z wstępnych podliczeń braknie nam ok 240zł. Inkę, małą husky pannę również czeka przegląd i tu już nie oszacuje kosztów. Ogólnie czuje się dobrze, ale nikt nie wie co w niej siedzi. Jej brat nie miał 1 nerki plus zmienione organy, zatem zaczniemy od wizyty z usg. W krótce dodam więcej info.
No comments yet, be first to comment!
Add updates and keep supporters informed about the progress of the campaign.
This will increase the credibility of your fundraiser and donor engagement.
Description
o prawie 3 tygodniach od prośby o pomoc udało nam się przejąć trójkę maluchów znalezionych na klatce schodowej w Poznaniu. Już po pierwszych paru godzinach okazało się, że musiały trafić na cito do kliniki, zostały na szpitalu. Dwa maluszki i dorosły łysol. Nie wiedziałyśmy czy 1 z malców przeżyje. Zostały wykonane badania, pełna pomoc specjalistów. Dziś kolejna wizyta. Dorosłego czeka dalsza diagnostyka, którą mam nadzieję wykonamy już u mnie. Póki co zbieramy na konkretny cel- ratowanie najsłabszego ok 60g maluszka. Niestety nie mają zgody na transport, więc póki co muszą zostać w Poznaniu( planowo mialam dziś po nie jechać :/) Kwotę dałam orientacyjnie, bo nie mam pojęcia co się jeszcze może przytrafić tym bidom :( Jeśli macie ochotę pyknąc jakiś grosz...zapraszam.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.