Kastracja 60 bezdomnych zwierząt na Ukrainie
Kastracja 60 bezdomnych zwierząt na Ukrainie
Our users created 1 261 699 fundraisers and raised 1 448 724 013 zł
What will you fundraise for today?
Description
Od ponad miesiąca próbowaliśmy pozyskać finansowanie na zrealizowanie tego projektu, jednak się nie udało pozyskać sponsorów, ani poruszyć sumień filantropów.
Projektu wycięcia 60 gałęzi bezdomności.
Trochę za długo :(
Typowe realia przy linii frontu wyglądają od dawna tak:
Szczeniaki które walczą o każdy dzień.
Te mają szczęście bo zostały zabezpieczone od kleszczy, są dokarmiane.
Jednak za chwile trzeba je wykastrować... Podobnie jak kilkadziesiąt innych.
Za chwilę kilkanaście z suczek które żyją na ulicach będzie miała szczeniaki.
To oznacza kilkadziesiąt do nawet ponad 100 szczeniaków z którymi co się stanie? :(
Padną z głodu?
Rozjedzie je ktoś?
Umrą zarażone parwowirozą?
Te które przeżyją zasilą szeregi bezdomnych zwierząt blisko linii frontu.
Będą kolejnymi o które trzeba się martwić.
W kilkunastu miejscach jest w sumie 60 suczek które nie jest jeszcze wykastrowane i przez ostatni rok nikt się tym nie zajął ani nie zainteresował :(
Niestety widzieliśmy już martwe szczeniaki w kilku z tych miejsc...
I uwierzcie że ten widok dokłada tylko do i tak dość obciążonej psychiki.
Świadomość tego że będą kolejne... Także...
Tutaj kawałek od frontu na stacji paliw postawiono nawet prowizoryczną budę ze starych mebli dla suki i 9 szczeniaków...
Przeżył tylko jeden gdy udało się już zorganizować im pomoc...
Mama z sunią trafiły do kliniki kilkaset km od linii frontu, AŻ JEDEN miał szansę na dom i życie.
To właśnie chcemy zmienić. Bo nie było więcej takich które odchodzą w samotności i cierpieniu...
Niestety na miejscu sytuacje takie najczęściej nie są ani priorytetem ani sprawą o którą ktoś się teraz przejmuje.
Karmienie zwierząt to coś co obchodzi nielicznych, którym dostarczamy karmę regularnie od początku wojny.
Wyobrażacie sobie że zwierzęta dostają jeść CO 3 DNI? Aby tylko przeżyć? :(
250zł - tyle wyniesie koszt na jeden zabieg.
Wykonany na miejscu, w specjalnym namiocie.
To na dziś jedyna opcja by rozwiązać ten problem i by wyciąć rozmnażanie się zwierząt w tym jednym rejonie.
Wszystko musimy zrobić do połowy czerwca, czasu jest więc bardzo mało.
Możecie utworzyć skarbonkę, zachęcić znajomych do zebrania wspólnie na zabieg jednej takiej suczki.
Wspólnie rozwiążecie JEDEN PROBLEM.
A jak dziś wygląda życie matki tych szczeniaków? O tak:
Warto działać? Warto... Zmieniamy cały świat jednego psa!! <3
Sytuacja nas przerosła i własnym sumptem tego nie ogarniemy.
Szukamy też technika wet który pojechałby jako asysta z naszym weterynarzem na ok tydzień i pomógł przy zabiegach w czerwcu.

There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser. Find out more.