Aktualizacja:

Niestety potwierdziło się najgorsze przypuszczenie i kotek musi przejść kosztowne leczenie. Biorąc pod uwagę jej wagę, muszę zdobyć ok 5 tys na całe leczenie, które wstępnie będzie trwało niecałe 3 miesiące.

Jedynie co dobrego wyszło, to że leczenie jest w 90% skuteczne. Niestety to jedyna pozytywna informacja. Leczenie trzeba wdrożyć jak najszybciej. Teoretycznie od poniedziałku możemy już działać ale muszę mieć pierwszą kwote 2800zł. Po kilku dniach mogę zapłacić resztę. Wszystko dokładnie podam po wyliczeniach.

Wszystkie dokumenty od weterynarza zostaną za chwilę dołączone do zbiórki. Te które będą za chwilę będę na bieżąco dołączać.

Bardzo proszę o pomoc bo ja sama jej nie dam rady pomóc.

Z racji tej, że mam mało czasu na zebranie pieniędzy, zorganizuję bazarek dla Pianki, bardzo proszę dołaczajcie, dodawajcie rzeczy, których już nie potrzebujecie, mam nadzieję, że z waszą pomocą uda mi się ją uratować 🐾❤️

Kochani małe kociątko potrzebuje pomocy. Pianka została wyciągnięta ze schroniska jeszcze w grudniu zanim przyszły mrozy. Szybko zaaklimatyzowała się w nowym domu i polubiła z innymi zwierzętami. Niestety 3 dni temu nagle z dnia na dzień przestała jeść i dostała wysokiej gorączki. Szybko trafiła do weterynarza, gdzie musiała zostać. Dziś udało się pozbyć gorączki i mogła wrócić do domu jednak jej stan jest zły. Jest słaba i nie chce jeść. Może ktoś z Państwa miałby mleko dla kociąt lub może je kupić dla Pianki? Takie mleko ma dużo witamin i być może wzmocni ją i pomoże odzyskać zdrowie.

Bardzo prosimy o wsparcie Pianki.

❤️ 🐾 AKTUALIZACJA DOTYCZĄCA PIANKI.

Nasza dziewczynka przeżyła noc. Jak dotąd to był dla niej ciężki dzień. Ten biedny anioł przeszedł już tak wiele i widać to w jej oczach. Wszystkie badania jakie można było zrobić zostały pobrane, ale wygląda na to, że mamy do czynienia z jakąś chorobą, która już wcześniej dała o sobie znać w schronisku.

Kolejnym krokiem może być diagnoza w kierunku FIP ale musi odzyskać siły. Dostaje antybiotyk, mleko dla kociąt i pyszne jedzonko, które jeszcze wczoraj podrzuciła mi Dagmara (dzięki kochana 😘😘). Dziś Pianka była nieco silniejsza. Cały czas dotrzymuję jej towarzystwa ❤️.

Dziękuję wszystkim za wsparcie. Pamiętajcie o tej dziewczynce w swoich modlitwach. Robimy wszystko, co w naszej mocy dla Pianki🐾❤️

Pianka wraca do szpitaliku 😔

Założyliśmy specjalnie dla niej skarbonke, na którą można przekazać darowiznę. Ostatnia faktura z środy jest na kwotę 350zł. Z tego zostałi zapłacone 100zł. Zostaje do zapłaty 250zł plus koszty jakie się zwiekszą od dzisiaj. Będziemy informować na bieżąco.

Dziękuję za wasze wsparcie ❤️

#dlapianki

Czekamy na informację od weterynarza odnośnie dalszych wyników i możliwości leczenia.