Dron do prowadzenia amatorskiego bloga o miejsach niedostępnych
Dron do prowadzenia amatorskiego bloga o miejsach niedostępnych
Our users created 1 236 363 fundraisers and raised 1 378 229 928 zł
What will you fundraise for today?
Description
Cześć,
Zanim przejdziesz do opisu niżej, wiedz, że poniższa zrzutka dotyczy czysto hobbystycznej sprawy i w wyszukiwarce zrzutek znajdziesz po stokroć ważniejsze i pilniejsze potrzeby – ta jest całkowicie „luźna” i bez presji.
Historia będzie prosta i banalna – byliśmy z żoną niedawno na wycieczce, natrafiliśmy na wielopiętrowy, opuszczony budynek z lat 60tych. Jako że jesteśmy fanami takich miejsc (sam dopiero po fakcie uświadomiłem sobie, że to ten cały „urbex”) podeszliśmy bliżej, ale po przejściu przez krzaki okazało się, że – co całkiem zrozumiałe – budynek jest ogrodzony i zabroniono do niego wstępu. Porobiliśmy kilka zdjęć, bo widok pięter generuje emocje nie do opisania, ale nagle spostrzegliśmy ptaka, który krążył wokół budynku.
Okazało się, że ten ptak, to nic innego, jak dron sterowany przez grupkę ludzi stojącą niedaleko płotu.
W naszych głowach zapaliła się oczywista żarówka – jak można było na to nie wpaść? Przecież to genialne. Ta mała kamera wleci wszędzie tam, gdzie dla człowieka byłoby niebezpiecznie.
Przyznam bez bicia, że jestem fanem nowinek technicznych, ale jakoś dwie rzeczy wydawały mi się totalnie zbędne i bez większego sensu: tablety i drony właśnie (z wyłączeniem zastosowania militarnego). Po tamtym zdarzeniu dotarło do mnie, że jednak dron jest co najmniej genialny w swej prostocie.
Od tamtej chwili miałem w rękach prościutkiego i bardzo lekkiego drona-zabawkę, który ledwo utrzymuje się na powiewach wiatru (80g, mniej niż pół kostki masła), a akumulatorek starcza na może 12 min lotu. Spodobało mi się to bardzo i ćwiczę na tym maleństwie podstawy prowadzenia pojazdu, jednak jego zasięg i połączenie są na tyle podstawowe, że nie odważę się nim wlecieć np. do opuszczonej fabryki (a mamy takich miejsc sporo w okolicy).
Wpadłem na pomysł prowadzenia bloga/fotobloga/fanpejdża z filmami z lotu w miejsca, które nie są dostępne dla człowieka, ale dla maszyny już tak – oczywiście w pełni legalnie i bez narażania się prawu – stąd chęć zakupu czegoś lepszego, ale bez przesady. Topowe drony przeznaczone do komercji to kwoty rzędu 40-50 tys., mnie z kolei interesuje prosty, ale skuteczny DJI Mini 2 w zestawie z akcesoriami i dodatkowymi akumulatorami.
Jeśli również jesteś fanem amatorskiego urbexu, miejsc niedostępnych i ujęć z lotu ptaka – będzie mi bardzo miło za pomoc :)
Nie będę tej zrzutki nigdzie promował, linkował - jak się uda, to się uda.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.