Hej, mam na imię Ania, mam 26 lat.

13 kwietnia doznałam urazu kolana, uszkodzenia były na tyle poważne że niecałe 10 dni później leżałam już na stole operacyjnym, naderwane boczne więzadła kolanowe, Ubytek chrząstki, Przerost fałdów maziowych, szyta łękotka, oraz całkowicie zerwane przednie więzadła krzyżowe ACL - niestety uszkodzenie ACL okazało się dopiero podczas operacji, dlatego czeka mnie druga poważna operacja rekonstrukcji tych więzadeł po której czeka mnie jeszcze dłuższa i cięższa rehabilitacja od tej na którą teraz chodze.

Aktualnie chodze prywatnie na wizyty do ortopedy jak i na rehabilitację, dostanie się na fundusz graniczy z cudem.

Niestety koszty które ponoszę bardzo mnie przytłaczają z uwagi na to że podczas urazu byłam zatrudniona na umowę zlecenie bez odprowadzanej składki chorobowej, niestety powrót do pracy mam aktualnie nie możliwy ze względu na znaczne ograniczenie ruchomości stawu kolanowego. Brak wyprostu, brak zgięcia tzw. Przykurcz mięśni, dlatego tak ważna jest rehabilitacja żebym mogła zacząć normalnie chodzić, bez kul i co najważniejsze nie utykając. Dlatego będę bardzo wdzięczna za każdą dołożoną przez Państwa cegiełkę bym mogła wrócić do sprawności. Z góry dziękuję za pomoc! Wierzę że dobro wraca ❤️