Działając jako Stowarzyszenie, przygotowywujemy juz już poraz czwarty akcje Paczka Nadzieji. Pierwsze dwie akcje były anonimowe, ostatnia była już widoczne na Facebooku, w której rozdaliśmy aż 47 paczek z żywnością dla rodzin i osób samotnie żyjących. Jednak nasza akcja jest zupełnie inna od innych. Przede wszystkim, charakteryzuje nas anonimowość. Nie zamieszczamy zdjęć obdarowanych, ponieważ te osoby, mimo że doświadczają wielkiego cierpienia, głodu i biedy, nie proszą o pomoc. A my chcemy im pomóc, nie rozgłaszając tego publicznie!

Czy zdajemy sobie sprawę, ile osób codziennie uśmiecha się tylko dlatego, że ktoś zadbał o ich podstawowe potrzeby? To niezwykle ważne, że jesteśmy w stanie zmieniać ludzkie życie na lepsze, nawet jeśli nie znamy ich imion. Jak powiedział wielki Mahatma Gandhi: „Najlepszym sposobem na znalezienie siebie, jest utracona w służbie drugiemu człowiekowi”. Nasza akcja jest wyrazem służenia innym, pomocy potrzebującym.

Pytają nas, dlaczego nie pokazujemy zdjęć? Czyż nie lepiej byłoby promować te dobre uczynki publicznie? Ale dla nas, istota naszej akcji polega na tym, żeby się skupić na tym, co naprawdę ważne – na pomoc potrzebującym, nie na samych sobie. Jak powiedział Albert Einstein: „Tylko życie, które poświęcone jest służbie drugim, jest warte przeżycia”. I my, jako Stowarzyszenie, w pełni się zgadzamy z tą myślą.

Chociaż możemy być anonimowi, nie oznacza to, że jesteśmy nieobecni. Wręcz przeciwnie, jesteśmy obecni na tyle, na ile jesteśmy w stanie. Nasza pomoc nie zna granic ani barier. Rozumiemy, że potrzebujący ludzie mają swoje godne życie i cierpią w ciszy. Ale my jesteśmy tu po to, aby zaoferować rękę pomocy. I jak powiedział Nelson Mandela: „Nie zastanawiaj się nad tym, jaką różnicę możesz zrobić; zastanów się, jaką niezbędną różnicę możesz sprawić”. Nasza akcja to ta niezbędna różnica w życiu tych, którzy jej potrzebują.

Cały świat jest pełen nieodkrytych historii, pełen osób, które potrzebują pomocy. I my postanowiliśmy, że nie będziemy stać z boku, ale wejdziemy w tę historię jako aniołowie, nieustraszeni w obliczu potrzeby. Jak powiedział św. Teresa z Kalkuty: „Jedyna nagle odpowiedź na miłość jest miłością”. I my właśnie jesteśmy tu, aby okazać tę miłość takim osobom. Jesteśmy tu po to, aby czynić dobro i rozsiewać miłość.

Niech ta nasza akcja będzie inspiracją dla innych. Niech rozpalają w ludzkich sercach chęć pomagania i niesienia pomocy. Jak powiedział Martin Luther King Jr.: „Czy mogę pomóc? Czy mogę coś zrobić? To są dwa najważniejsze pytania, jakie możemy zadać samym sobie”. Dlatego, drodzy Przyjaciele, zachęcam Was do włączenia się w tę walkę o dobro. Razem możemy stworzyć piękniejszy świat dla wszystkich.

Tylko razem mozemy duzo !!

Dziękuję.

Krzysztof Adamski