Mam na imię Kasia i od 9-tego roku życia choruję na cukrzycę typu I. Cukrzyca pojawia się, gdy trzustka nie produkuje insuliny co powoduje zwiększenie stężenia glukozy we krwi (hiperglikemię). Walka z chorobą polega na częstym pomiarze poziomu cukru w krwi oraz przyjmowaniu wyliczonych dawek insuliny. Cukrzyca bardzo często prowadzi do wielu powikłań. W moim przypadku choroba spowodowała już problemy ze wzrokiem i nerwami, jednak najbardziej niepokojącym postępem choroby jest stopniowa i coraz częstsza utrata umiejętności wyczuwania spadku cukru we krwi czyli tak zwanego niedocukrzenia. Hipoglikemia pojawia się kiedy mimo wyliczonych dawek insuliny cukier spada poniżej porządanego poziomu. Zbyt niski poziom cukru we krwi prowadzi do utraty przytomności w ostatnim roku doznałam tego kilku krotnie. Od kiedy zostałam matką z coraz większym niepokojem patrzyłam w przyszłość. Obawa przed utratą przytomności podczas sprawowania opieki nad dzieckiem i jej możliwymi konsekwencjami była ogromna i przerażająca. Jednak podczas ciąży dzięki fundacji Jerzego Owsiaka miałam możliwość wypożyczenia i korzystania z urządzenia które pozwoliło mi z nadzieją spoglądać w przyszłość. Jest to pompa insulinowa Medtronic MiniMed 640 G . Urządzenie to posiada system CGM ciągłego monitoringu poziomu cukru we krwi, dzięki czemu w razie potrzeby insulina jest wstrzykiwana do organizmu w bardzo dokładnych dawkach o każdej porze dnia i nocy praktycznie bez mojej ingerencji. Dodatkowo wszystkie anomalie związane z poziomem cukru we krwi są od razu wychwytywane przez pompę, a następnie przekazywane do mnie przy pomocy sygnałów dźwiękowych i wibracji. Pompa w razie konieczności potrafi obudzić mnie w nocy i pozwolić zareagować na zbliżające się niedocukrzenie lub wzrost cukru. Ostatnie miesięce korzystania z pompy pozwoliły mi zrozumieć, że pomimo choroby mogę wieść normalne życie, życie w którym nad większością powikłań chorobowych uda mi się zapanować, życie w którym nie będzie miejsca na strach , życie w którym będę mogła funkcjonować normalnie, życie w którym będę mogła poświęcić się wychowaniu wyczekanego dziecka. Niestety pod koniec stycznia mija termin zwrócenia urządzenia do fundacji-przychodni. Koszt zakupu pompy przewyższa moje możliwości finansowe, na ten moment niestety nie pracuje ponieważ mój stan zdrowia na to nie pozwala. Poł roku temu przeszłam rafioterapie w zwiazku ze zmianami na kregoslupie w skutek czego mam teraz nieruchomy bark i do tej pory wracam do pelnej sprawnoscia fizycznej w miare mozliwosci na czasy jakie mamy chodze na rehabilitacje a z racji przekroczenia 26. roku życia, nie mogę liczyć na pomoc Narodowego Funduszu Zdrowia. W związku z tym proszę o pomoc w uzbieraniu koniecznej kwoty.