Drodzy zwierzolubni przyjaciele,

Lola to pięcioletni amstaff typu blue. Nasza wspólna droga rozpoczęła się 22 lutego 2020 roku. Od tej pory adopciak Lola zamieszkała w naszym domu i rozdaje wszystkim napotkanym ogrom miłości. Niestety nadszedł ten moment, gdy zostałyśmy podstawione pod ścianą i wraz z Lolą prosimy o obdarzenie nas odrobiną miłości i chęcią pomocy. Ponownie mierzymy się z zerwanym więzadłem krzyżowym w tylnej łapie. A oto nasza historia:

W czerwcu 2020 roku Lola zerwała więzadło krzyżowe w tylnej, prawej łapie oraz uszkodziła łękotkę. Przeszła dwie, powodujące jej ogrom cierpienia operacje oraz szereg zabiegów umożliwiających powrót do zdrowia. Od pierwszej operacji minęły dwa lata. Do tej pory cieszyłyśmy się wspólnymi zabawami i co najważniejsze brakiem potencjalnych kontuzji. Niestety spełniły się najgorsze koszmary i ponownie zmagamy się z zerwanym więzadłem krzyżowym. Konsultacja u lekarza weterynarii, wykonane zdjęcia rentgenowskie potwierdziły diagnozę, jednak ukazał się cień nadziei, że Lola nie będzie potrzebowała operacji. Suczka przestała kuleć i po tygodniu od wizyty doktor weterynarii podał kwas hialuronowy by zwiększyć ilość i lepkość mazi, niwelując tym tarcie w stawie. Tak przez około półtorej tygodnia cieszyłyśmy się brakiem objawów zerwanego więzadła. Niestety w dniu 25 marca 2022 roku Lola zaczęła ponownie mieć problem z przemieszczaniem. Od tej pory nie staje na łapę, chodzenie sprawia jej ogrom trudności i jeszcze więcej bólu. Operacja w tej sytuacji jest nieunikniona. W związku z tym zwracam się do każdego z Was z prośbą o wsparcie. Lola jest najlepszą przyjaciółką i wyjątkową duszą, która wnosi mnóstwo pozytywnej energii. Póki co stara się stawiać czoła swojemu bólowi, jednak wiem, że jest jej coraz trudniej. 

Wierzymy z Lolą, że znajdą się osoby, których pomoc pozwoli mojej towarzyszce ukoić ból i cierpienie.