Miau! Witajcie człowieki! 😻

Moja kocia rodzina prosi o pomoc ludzi o dobrych sercach!

Kotełków jest aktualnie 14, każdy z nich z inną smutną historią.😞

Porzucone kotki potrzebują pomocy !

Znalezione w workach na śmieci, wyrzucone do kontenerów, błąkające się takie niechciane, wystraszone. Skóra i kości, koci katar, pchły, choroby zagrażające życiu, jedno z kociaków niewidome, inne z epilepsją, inny bez łapki, wielką traumą, wypalonym futerkiem i wyzerowanym zaufaniem do człowieka.

Poświęcam się by otaczać opieką każdego mruczusia.

Jednak moje futrzaste dzieci potrzebują dodatkowej, Waszej pomocy.

Żywienie, opieka weterynaryjna, niekiedy długotrwałe leczenie, kastracje / sterylizacje i troska nad taką gromadką ( która stale zmienia liczbę, trafiają nowe, innym znajduje się dom )

wymaga poświęcenia, nie tylko czasu, ale też przede wszystkim pieniędzy 😢

Pomoc puchatym dupciom wiąże się z bardzo dużymi miesięcznymi kosztami. Nie przestanę w opiece nad zwierzakami, nie poddam się bo wiem, że one liczą na mnie.

Inni ludzie ich zawiedli, ja tego nie nie mogę zrobić.

Niestety przez własne problemy zdrowotno-finansowe jesteśmy zmuszeni prosić innych ludzi o wsparcie.

Kochani, nie zawiedźmy ich! Dajmy razem mruczkom nadzieję na szczęśliwe kocie życie ❤️