W czerwcu byliśmy na wakacjach. Polecieliśmy na Zanzibar i to co tam zastaliśmy mocno nas zdziwiło 😱 jest tam niewyobrażalna bieda i wielu ludzi potrzebuje pomocy. Niestety nie jesteśmy w stanie naprawić całego świata ale poznaliśmy tam kogoś wyjątkowego. Chłopak o imieniu Denis. Ma 21 lat i pochodzi z Kenii. Jechał na Zanzibar 3 dni ponieważ nadarzyła się okazja aby mógł zarobić pieniądze, a jego największym marzeniem jest pójść na studia. Obecnie jest w bardzo trudnej sytuacji gdyż przez pandiemie na Zanzibarze jest bardzo mało turystów i za 10 dni jest zmuszony wrócić do Kenii. Dlaczego właśnie jemu chcemy pomoc? Dlatego, bo spędziliśmy tam prawie miesiąc i zdążyliśmy poznać go naprawdę z dobrej strony. Jest to bardzo skromny i ambitny młody człowiek. Pracuje w sklepie z pamiątkami od 8 do 21 (pn-sb) w którym zarabia 50 dolarów na miesiąc, a utrzymanie (pokój i jedzenie) kosztuje go 30 wiec pozostałe 20 dolarów odkłada na studia. Żyje bardzo skromnie i od kiedy tam jest je tylko ryż z fasola aby było taniej, mieszka w pokoju bez okna i elektryczności, bo takie są w niższej cenie. Opowiedział nam wiele wstrząsających historii ze swojego życia. Był wdzięczny za każdy miły gest z naszej strony i nie bardzo chciał cokolwiek od nas przyjąć. Po długich rozmowach przekonaliśmy go, że postaramy się mu pomóc i wyraził zgodę. Dlatego bardzo mocno liczymy, że każdy z Was jeśli oczywiście może dorzuci kilka złotych które codziennie wydajemy na głupoty, a przecież możemy pomoc chłopakowi spełnić marzenie! P profil na Instagramie:

https://instagram.com/case_miro14_?utm_medium=copy_link