Kwota 3.900, która jest przeznaczone na naprawę auta zostanie przekazana Łucji przed świętami :)

... Nie zwalniamy, działamy dalej!

Etap II: kwotę powiększamy o dodatkowe 4000zł czyli robimy zbiórkę do 7.900zł. Jest to nasz nowy ambitny cel by pomóc pomagać. Zostanie przeznaczony na leczenie, karmę, oraz transport dla psiaków do domów tymczasowych ...a może starczy na świąteczne smakołyki? :)

Zepsuło się auto...

Auto osoby prywatnej, która codziennie wozi nim psy w potrzebie.

Dokąd wozi psy? Do kojców na terenie gminy, która choć dała teren i kojce, nie oferuje opieki i wyżywienia, do czasu znalezienia domu bezdomnemu stworzeniu.

Od początku,

Łucję poznałam kiedy chciałam wziąć psa w typie border collie na dom tymczasowy. Zadzwoniłam i okazało się że szczęśliwie pies znalazł już dom stały. Myślałam, że na tym rozmowa się zakończy, jednak Łucja nie odpuściła i takim właśnie sposobem wylądował u mnie dość spory pies - Fado (również jest już w domu stałym). Kiedy pojechałam po Fado, chcąc go zabrać z kojca, podjechałam najpierw po Łucję do letniskowego domku bez ogrzewania. Musiałam po nią jechać, ponieważ ma zepsuty samochód i nie miała nawet jak przemieścić się w miejsce bytowania psów. Dlaczego Łucja mieszka w nieogrzewanym domku, skoro mogłaby wrócić do swojego mieszkania? A no dlatego, że wtedy miałaby bardzo daleko do psów w gminie Łochów więc siedzi i marznie, żeby móc je nakarmić, posprzątać i zaopiekować się nimi tak jak należy.

Sytuacja wygląda tak, że Gmina daje pieniądze tylko na szczepienia, robaki, sterylizację. Resztą trzeba się zająć na koszt życzliwych zwierzętom. Na "zeszyt" Łucji leczone są wszystkie inne potrzeby porzuconych, poturbowanych psów i kotów; leczenia oczu, przepuklin, ciąż, badań krwi i innych, guzy do biopsji.

Kolejnym wielkim wydatkiem jest opłacanie transportu szczęściarzom do wymarzonych domów. Karmienie rzeszy podopiecznych, gminnych, dzikich i sąsiedzkich w potrzebie, bo przecież w nie doli trzeba sobie pomagać, wymaga nie lada nakładów finansowych by pokryć koszt mokrej i suchej karmy. Wydając wszystkie swoje pieniądze na zwierzęta - nie ma ich teraz by pomóc sobie i nieść z równie okazałą skutecznością pomoc zapomnianym.

Bez auta jej pomoc jest bardzo ograniczona, ponieważ gdy trzeba jechać po jakiegoś psa, musi prosić kogoś o pomoc, a wiemy jak ważny jest czas w takich sytuacjach.

Tylko w tym roku Łucja z pomocą dziewczyn wyadoptowała ok 80 psów, które grzeją dupki w domach zamiast w schronisku.

Łucja nie jest osobą anonimową - w okolicy jest znana z uczynności, wiele osób pomaga jej w ratowaniu psiaków, wiele z tych osób właśnie czyta ten tekst i wiele możemy razem zdziałać "zrzucając się" na dalszą prężną pomoc! Każda złotówka ma znaczenie...

Pomóżmy jej pomagać, bo wiem że będzie robić to zawsze ale teraz potrzebuje naszej pomocy, finansowej.

3.900zł/3.900zł Udało się! Bardzo się cieszymy, że tak szybko udało się nam wszystkim zmobilizować i wspólnie osiągnęliśmy cel! Pieniądze na naprawę auta wspólnymi siłami zebraliśmy w 100%! To oznacza kolejne uratowane życia psów! Dziękujemy! Przed nami kolejny cel :)

O wszystkim będziemy Was informować na bieżąco - dlatego powstał fanpage na facebooku - zapraszamy do polubienia i obserwowania: "PSIEchowalnia Łucji"

Możecie też wysłać tak bardzo potrzebną karmę na adres:

Łucja Lenartowicz

07-130 Łochów

Łazy 181