Kiedy w połowie kwietnia ratowałam kocią matkę z 5 kilkudniowymi kociętami, nie spodziewałam się, że 3 tygodnie później los ześle na mnie kolejną kocią rodzinkę…

Ogródki działkowe na jednej z Gliwickich dzielnic – to tam okociła się wyjątkowo łagodna i miziasta młoda kotka…skąd się tam wzięła!?….taki pieszczoch, ledwo dojrzała, a już było jej dane zostać mamą. Subtelnie i po cichu znalazła schronienie w szafce działkowej altanki i wydała na świat 5 kociąt…niestety 1 martwe ☹ Leżała tam z nimi kilka dni zanim dowiedziałam się, że JEST i, że trzeba ją zabrać. Miała szczęście, bo altanka w której zamieszkała należy do Wspaniałych Ludzi, którzy zaopiekowali się kocią rodzinką. Znalezienie domu tymczasowego …to kolejne wyzwanie, z którym przyszło się zmierzyć. JAK ZWYKLE….Przyjaciele nie zawiedli i od 2 tygodni Kocia Mama- nazwana Figą- bezpiecznie wychowuje swoją 4kę kociąt, otoczona opieką i ludzką miłością.

Takim sposobem na moim utrzymaniu jest aktualnie 11 kotów( Miot „Jeżyki” kocia matką+5 kociaków, oraz Miot Figi z 4ką dzieci)!!!

Kocia mama Figa jest bardzo przyjazna, okazuje wdzięczność  i wzorowo opiekuje się kociakami (3 bure i 1 czarny)

ALE…

Wszystkie trzeba nakarmić, wszystkie zaopatrzyć w żwirek na 3mc, wszystkie trzeba odrobaczyć, zaszczepić, kocie matki wysterylizować…WSZYSTKIM trzeba znaleźć bezpieczne i kochające domy!

Po raz kolejny zwracam się z ogromną prośbą o wsparcie finansowe na utrzymanie kolejnej kociej rodzinki…którą przyjdzie się opiekować następne 12tygodni.

Kochani, jeżeli tylko możecie, wspomóżcie…jakkolwiek…

Z całego serca z góry dziękuję!

KociAnka