Kochani...

Moje życie , trudno powiedzieć, że się skomplikowało. To istny koszmar.

4 lata temu pomogłam człowiekowi wyjść z szamba.

Po pół roku zamieszkaliśmy razem, po roku od tamtego momentu pojawiła się moja córka.

Jej ojciec niestety zaczął mnie poniżać, na każdym kroku przemoc jak.nie słowna to fizyczna.Wizyty policji tylko.pogarszaly wszystko. Było coraz gorzej.

Czułam się śmieciem i robotem . Słyszalam tylko krytykę, wyzwiska, mimo ciężkiej pracy, naprawdę ciężkiej jak.np remont.

W końcu doszłam do granic, dla dobra córki postanowiłam się wyprowadzić. Postawiłam na barter z powodu braku pieniędzy na najem.

Przepraszam że nie zamieszczam zdjęć domu. Jest mi zwyczajnie wstyd.

Czuję się kompletnie załamana. Wydałam dużo pieniędzy na przeprowadzkę i trafiłam do piekła.

Jest mi wstyd prosić ale muszę.....

Proszę pomóżcie mi zebrać pieniądze by stąd uciec i wynająć jakieś mieszkanie dla mnie i dwójki dzieci.

Córka ma 3 latka, syn 16.