Nazywam się Bartek i mam 21 lat, połowę swojego marnego życia spędziłem w szkole, jak każdy normalny uczę. Moja mocna strona były przedmioty ścisłe oraz historia ponieważ bardzo lubiłem te przedmioty. Tak naprawdę dopiero zacząłem żyć po tym jak skończyłem szkole. Gdy pierwszy raz wyjechałem do Niderlandów do pracy aby zarobić na swoje życie i na moje małe marzenia. Przez 3 miesiące pracowałem dzień w dzień a po powrocie kopiłem swoja pierwsza duża rzecz czyli Seata Ibizę 1.4 75km. Nie było to coś wielkiego, ale spełniało swój cel, czyli było moje. Przez następne 2 lata próbowałem zacząć swoja przygodę ze studiami jednak w głębi duszy czułem ze to nie dla mnie.

W tym roku nie wiedząc co robić ze swoim życiem znowu udałem się do pracy za granice, tym razem jednak miałem bardziej ambitne plany, kupienie droższego auta ponieważ jazda samochodem była jedyna rzeczą jaka sprawiała mi naprawdę przyjemność. Po powrocie gdy kupiłem samochód i wydałem na niego wszystkie oszczędności znalazłem prace jako kurier i to było naprawdę przyjemne doświadczenie. Robiłem to co lubiłem czyli mało rozmawiałem z ludźmi oraz jeździłem samochodu, czego chcieć więcej? Jednak miałem mały wypadek i moje nowe auto zostało zniszczone... Załamałem się. Wróciłem do swojego starego auta które zostawiłem w domu rodzinnym. Prace ciągle miałem jednak moje poprzednie auto było na gaz także naprawdę dużo oszczędzałem i mogłem odłożyć trochę pieniędzy na małe wydatki. Celem mojej zrzutki jest zagazowanie mojego starego auta dzięki któremu mógłbym trochę oszczędzić.

Pozdrawiam. Do zobaczenia w ibizie.