Dzień dobry,

Mam na imię Marek. Mam 31 lat. Od wielu lat zmagam się z chorobą alkoholową. Alkohol był w moim życiu najważniejszy. Przez to doszło do sytuacji, że od ok. pół roku jestem bezdomny. Ostatnie dwa miesiące włóczyłem się bez celu i piłem. Mam już dość takiego życia. Chciałbym skończyć z piciem i rozpocząć nowe życie bez alkoholu. Od 5 kwietnia jestem na oddziale detoksykacji w Gorzycach. Potem zamierzam rozpocząć terapię. Po co jest ta zbiórka?

Na bieżące potrzeby. Nie mam matki, ani ojca do których mógłbym się zwrócić o pomoc. Jedyna moja rodzina - siostra ma 20 miesięczną córeczkę, a poza tym nie mogę jej ciągle prosić o pomoc. Nie mam prawie nic. Przyjechałem tu z niewielką torbą.

Chodzi o takie podstawowe potrzeby jak np. szampon, jakieś nowe skarpetki, ręcznik którego nie mam, czasem kupić sobie kawę czy nawet doładować konto w telefonie. Być może dostanę zasiłek z OPS, ale jeszcze nie było nawet wywiadu a potrwa to z miesiąc.

Będę bardzo wdzięczny za wszelką pomoc!

Pozdrawiam serdecznie.