Dzień dobry, cześć, marhaba!

Jesteśmy dwójką przyjaciół, których połączyło zamiłowanie do Bliskiego Wschodu, cyrku i pomocy ludziom bez względu na pochodzenie, rasę, czy religię.

Już w kwietniu razem ruszamy do kurdyjskiego Iraku z autorskim projektem „Ale Cyrk!”. Naszą misją jest budowanie lepszego świata i wsparcie tych, którzy nie mieli tyle szczęścia co my, dorastając w kraju bez wojen i klęsk żywiołowych. Celem natomiast jest zorganizowanie cyrku obwoźnego tworzonego z jazydzkimi mieszkańcami obozu dla uchodźców. Wierzymy, że sztuka nowego cyrku na stałe wpisze się w karty historii Iraku jako nowa forma rozwoju dzieci i młodzieży.

Michalina – pedagożka, animatorka kultury, zwolenniczka podróży etycznych i założycielka Domu Kultury i Zabawy Persepolish. Prowadzi autorskie warsztaty etnograficzne dla dzieci i młodzieży, tworzy projekty edukacyjne dla najmłodszych w Iraku. Organizatorka wyjazdów na Bliski Wschód.

Filip – dusza artystyczna, promotor sztuki nowego cyrku jako aktywności rozwijającej ciało i umysł człowieka oraz alternatywy na spędzanie wolnego czasu. Niegdyś uczeń śp. Ewy Dembek - prekursorki pedagogiki cyrku dziecięcego w Polsce. Prowadzi warsztaty cyrkowe dla dzieci i młodzieży, występował w krajach Bliskiego Wschodu i nie tylko, m.in. w Arabii Saudyjskiej, Katarze, Kuwejcie, czy Zjednoczonych Emiratach Arabskich. 

Projekt jest kontynuacją budowy recyklingowego placu zabaw: 

https://dziendobry.tvn.pl/podroze/swiat/michalina-kupper-wbudowala-w-iraku-recyklingowy-plac-zabaw-da340089-5311344

https://polonia.tvp.pl/54529507/polonia-jest-kobieta-odc-3

(od 8.58)

Budowie recyklingowego placu zabaw wraz z lokalną społecznością towarzyszyły zajęcia artystyczne dla dzieci i warsztaty stolarskie. Tchnięte zostało życie także w pustą pracownię krawiecką, która nie była używana przez brak funduszy. Jazydzkie sprawy dokumentował Jakub Rybicki, jeśli tylko nie budował akurat smoka i pochylni do wspinaczki:

https://dobrapodroz.pl/irak-isis-i-jezydzi-czyli-kawalek-bliskiego-wschodu/

O zaprzyjaźnionej rodzinie, która tworzy lokalny NGO:

“Mieli wcześniej duży dom z ogrodem i swoją farmę. Młodsi synowie zaczynali studiować. Żyli, jak większość z nas w Polsce. Gdy Państwo Islamskie zaatakowało, mieli dosłownie moment aby zebrać rodzinę i uciec. Zostawili część dokumentów i wartościowe sprzęty, porzucili zwierzęta. Uciekli dosłownie w takim stanie, w jakim zastał ich los. Gdy zapytałam o obecny stan ich domu, szybko zmienili temat. Nigdy więcej tam nie powrócili, choć jeżdżą regularnie w okolice, aby odwiedzić rodzinę lub z pomocą dla jeszcze bardziej poszkodowanych. Dziś żyją w budynku znajomej rodziny, która emigrowała. Mają ogromne szczęście, bo zarówno w zorganizowanym, jak i dzikim obozie dla uchodźców jest bardzo ciężko. Od moich ostatnich odwiedzin dorobili się nawet ciepłej wody i pralki frani.”

~Michalina

“Cyrk” to poniekąd także przykrywka dla wszystkich działań jakie chcemy organizować na rzecz mniejszości etnoreligijnej w Iraku, która przeżyła ludobójstwo i niewole Państwa Islamskiego. Wszelkie wpłaty ze zbiórki zostaną przekazane bezpośrednio dla potrzebujących oraz przeznaczone na wydatki związane ze wsparciem i organizacją zajęć na miejscu. Oprócz warsztatów cyrkowych pragniemy również między innymi zapewnić kursy krawieckie dla Jazydek i spotkanie z fizjoterapeutą. Wydatki osobiste, w tym transport i wyżywienie ponosimy sami.

Z góry dziękujemy za każdą wpłatę, pomoc, udostępnienie i wsparcie! Wierzymy, że poprzez nasz projekt damy narzędzia i umiejętności, które będą wykorzystywane i doskonalone przez Jazydów po naszym wyjeździe, co realnie wpłynie na poprawę jakości Ich życia!

Fotografie: Jakub Rybicki