Witam. Nazywam się Ania, mam 33lata i samotnie wychowuje 2 dzieci ( jedno z dzieci ma autyzm atypowy).

Pod koniec grudnia 2021 wykonując prace (opiekunka os. niepełnosprawnej )doznałam urazu prawego barku.

Ból był ogromny. Brak możliwości ruszania ręką, jej podnoszenia, wykonywania jakichkolwiek ruchów. Bezsenne noce.

Potrzebna była szybka interwencja lekarza.

Niestety kolejki na NFZ są olbrzymie, aby ratować rękę musiałam udać się do lekarza prywatnie.

Jestem obecnie po 2 konsultacjach, USG, rezonansie magnetycznym.

Lekarz robi co może aby uratować rękę, aby nie trzeba było przeprowadzać operacji. Niestety wiąże się to z kosztami których ja nie jestem w stanie sama pokryć.

Wizyta plus dojazd do lekarza to koszt 240zł. Zabiegi z fizykoterapii też do najtańszych nie należą.

Jak wspomniałam wcześniej, wychowuje sama 2 dzieci, młodszy syn ma autyzm atypowy, jego leczenie i rehabilitacja również pochłania bardzo środków finansowych.

Obecnie nie pracuje, dlatego jestem zmuszona prosić ludzi dobrej woli o pomoc. Bez Waszej pomocy, nie uda mi się wrócić do pełnej sprawności.

Z góry dziękuję za okazaną pomoc.

Ania