Rozpoczynamy zbiórkę, która ma na celu zapewnienie utrzymania naszego miejsca pracy i "planu" na całe życie... wróćmy jednak do początku.

Poznaliśmy się pięć lat temu. Pracując w różnych miejscach, planowaliśmy własną działalność. Chcielismy stworzyc miejsce idelane dla nas i dla naszych przyszłych Gości. Miała to być cukiernia z najlepszym drożdżowym ciastem, deserami, aromatyczną kawą, winkiem i prawdziwymi lodami. Nie potrzebowaliśmy projektanta - wiedzieliśmy, że chcemy mieć duże fotele, drewno, kącik z hamakami dla leniuchów:)

Bank jednak nie był tak pozytywnie nastawiony do naszego projektu...no cóż, trudno. Z mniejszym budżetem, ale ogromnym zapałem zaczęliśmy poszukiwania lokalu pod pracownię cukierniczą.

Znaleźliśmy, wynajęliśmy, wybraliśmy sprzęt...działamy! Od połowy października 2019r. mamy pracownię!

Pierwsze upieczone w nowym piecu bułeczki dały nam tyle radości, że aż trudno to opisać:)

Nic nie sprawiało nam większych problemów. Wnieść mikser ważący 90kg na pierwsze piętro? Nie ma sprawy, damy radę. Przecież wiemy po co to robimy:)

Udało nam się rozpocząć współpracę z kilkoma naprawdę fajnymi miejscami. Z miesiąca na miesiąc czuliśmy satysfakcję, przecież wszystko "ogarniamy" sami.

Piekliśmy, dekorowaliśmy, dostarczaliśmy, wybieraliśmy najlepsze produkty.

Uwielbiamy naszą pracę, mamy swoje miejsce.

Co może pójść nie tak...?

Pandemii nie przewidzieliśmy...:(

13 marca wszystkie zamówienia zostały odwołane.

14, 15, 16...cisza.

Prawie wszyscy nasi odbiorcy zawiesili działalność.

Wszyscy znaleźliśmy się w trudnej sytuacji...

Nie możemy się jednak poddać. Staramy dostosować się do warunków, pieczemy chleby, próbujemy dotrzeć do Klientów indywidualnych. Czasem realizujemy większe zamówienia.

Obawiamy się jednak, że to wszystko nie wystarczy...

Zapłaciliśmy czynsz, ZUS, podatki, media, faktury, ratę kredytu, pensje. Za miesiąc zrobimy to samo i najprawdopodobniej będziemy zmuszeni pożegnać się nie tylko z tym miejscem - źródłem naszego utrzymania, ale przede wszystkim z nadzieją na zrealizowanie naszych marzeń.

Konto z kredytem zastąpi kącik z hamakami...

Trudno jest mi zwracać się z prośbą o wsparcie, pierwszy raz "nie ogarniemy" sami...

Jest mi bardzo niezręcznie, ale tylko w tej zbiórce widzę szansę na przetrwanie.

Jeśli możesz, pomóż... Dziękuję!

Obięcuję, w ramach podziękowań, w dniu urodzin zrobię Ci pyszny tort!:)