Na zadurzony kredyt
Na zadurzony kredyt
Our users created 1 225 908 fundraisers and raised 1 347 400 527 zł
What will you fundraise for today?
Description
Witam serdecznie,
Historia mojego problemu z zadłużeniem zaczęła się kilka lat temu. Byłem z dziewczyną, jej rodzice krytykowali nasz związek ale my się nie poddawaliśmy. Po półtora roku moje życie gwałtownie się zmieniło. Zaczęło się wydarzać dużo wypadków samochodowych. W ciągu następnego 1,5 roku, miałem 3 kolizje. Od tego zaczęła się lawina problemów. Między innymi ubezpieczenie auta wzrosło. Byłem jeszcze z dziewczyną. Założyłem firmę ogólnobudowlaną gdzie starałem się o dofinansowanie z Unii, na sprzęt i rozwój firmy. Warunkiem było 25% własnego wkładu, czyli własne pomieszczenie do narzędzi i własny samochód. Ale to szczegół. Wracając do tematu, może to przez moją nieuwagę i dekoncentracje doszło do czwartego wypadku. Miałem dachowanie samochodem do takiego stopnia, że samochód nie był możliwy do uratowania. Zdecydowałem, że trzeba coś zmienić. Zerwałem z dziewczyną i od tej pory ponad 3 lata nie zarysowałem nawet auta, a prawo jazdy mam już 14 lat. Wracając do warunków umowy, podczas zakładania firmy są kontrole, więc musiałem zakupić szybko nowy samochód. Miałem odłożone pieniądze i zleciłem mechanikowi sprowadzenie dobrego samochodu z Niemiec, ponieważ sam się na tym nie znam. Po jakimś czasie okazało się to błędem, ponieważ bardzo długo się to przeciągało. Traciłem na firmie. Nie mając samochodu nie mogłem dojechać w niektóre miejsca pracy, a jak każdy wie urzędy chciały swoich pieniędzy, czyli ZUS, skarbówka itp. Więc postanowiłem wyciągnąć pieniądze, które były przeznaczone na samochód. Musiałem to zrobić, bo gdybym zwlekał z zapłaceniem ZUSu, miałbym kontrole. Musiałbym wtedy zapłacić kare i oddać całe dofinansowanie. Więc w momencie gdy przyszedł samochód musiałem wziąć pożyczkę w banku. Jak wiecie lub nie, ludzie są różni. Jedni nie płacą, drudzy płacą połowę kwoty, a trzeci płacą całość. Wykonałem prace za którą miałem dostać 8000 zł. Niestety trafiłem na osobę, która nie zapłaciła nawet grosza. Musiałem ratować firmę i wziąć z następnej pracy zaliczkę żeby opłacić zobowiązania. W następnym miesiącu było ciężko, wiec dostałem propozycję że jak wezmę daną kwotę to moja rata zostanie obniżona i będę miał lepszą możliwość w spłacie kredytu. Oczywiście byłem w tarapatach i skorzystałem z oferty. Jak bywa w firmie trzeba naprawiać sprzęt żeby działać, a także kupować różne inne narzędzia żeby wykonać daną pracę. Dla przykładu miałem do remontu dach. Trzeba było Karcherem umyć i zaimpregnować. Pożyczyłem Karcher od kuzyna ale na 1/4 dachu zabierał za dużo prądu i wody. Praca nie była efektywna, wiec trzeba było zainwestować w swój sprzęt. Pojechałem do sklepu wziąłem na raty, bo oczywiście nie mogłem sobie pozwolić na zapłacenie całości gotówką. Nadbiło mi to, że 3/4 dachu, umyłem szybciej niż 1/2. Stary Karcher z 1/4 dachu wziął 80% wody, a nowy z 3/4 wziął 20%. Więc wykonałem pracę szybciej i skuteczniej. Klient był zadowolony, a jak przysłowie mówi ,,Klient nasz pan’’. Budowlaniec nie ma łatwo. W martwym okresie takim jak grudzień, styczeń lub luty jest mało dochodowej pracy. Gdy skończy się zima to równamy kilka miesięcy, żeby wyjść na prostą. A że w moim rejonie jest dużo firm budowlanych, przełożyło się to na to, że musiałem jeździć dalej. Traciłem czas, pieniądze i siły. Skutkowało to tym, że dojeżdżając zarabiałem mniej, niż na miejscu. Klientów nie obchodzi to jak dojedziesz. Masz być i koniec! Więc po jakimś czasie pomyślałem, że trzeba coś zmienić. Dowiedziałem się, że mogę zareklamować firmę ale reklama oczywiście kosztuje. Chciałem dobrać kwotę do kredytu. Z tyłu głowy miałem to że będzie to opłacalne i się zwróci. Nie wiedziałem, że gdy dobieram pieniądze do kredytu już istniejącego to momentalnie spłacam poprzedni kredyt i biorę następny, więc nie płace odsetek od np. 1000 ale od kwoty 1000 i poprzedniego kredytu. W długi wpadłem przez firmę, bo tak bardzo chciałem utrzymać się na rynku. I pewnego dnia wpadł mi do głowy pomysł. Wojtek Gola razem z Boxdelem organizowali Fame MMA, więc stwierdziłem, Czemu nie ja? Wyjdę do oktagonu zrobię swoje i spłacę kredyt. Zacząłem się podmawiać. Szukałem przeciwników. Doszło do tego, że Wojtek Gola zaprosił mnie na gale, żeby porozmawiać o mojej walce. Pomyślałem, że jak mnie chcą, to trzeba się wziąć za treningi. Nie chciałem też wyjść na walkę nieprzygotowany. Na pewno wielu moim widzą by się to nie spodobało. Za czasów młodości mnie gnębili, poniżali i bili, więc stwierdziłem, że będzie to dla mnie też jakieś wsparcie czy motywacja. Zadzwoniłem i umówiłem się z trenerem na treningi indywidualne. Koszt takiego treningu na dany okres wynosił 2000 zł, a przygotowania trwały dłużej, więc indywidualne treningi kosztowały mnie około 6000 zł. Potem jak mnie Wojtek Gola olał, nie miał czasu i nie wziął mnie do oktagonu, zostałem z z następną kwotą do spłaty. Moje myślenie nie jest chyba dobrą stroną. Wmawiałem sobie, że zainwestuje w siebie i swoją firmę, a jak wygram walkę to spłacę kredyt i będę miał go z głowy. No i życie znowu mi dało w kość. Doszło do tego ze zacząłem się ślizgać z ZUS. Z kredytem jest możliwość normalności ale potrzebuje 5000 zł żeby wyjść na prostą. Nie chcę się uciekać już do pożyczek, więc wpadłem na pomysł ze zbiórką. Dużo osób powie ze mam donaty itp. Ale za donaty ja dostaje 60%, a na zbiórce dostanę 100%. Znajdą się osoby, które powiedzą, że na picie alkoholu, bo zrobiłem 3 streamy z picia, gdzie odwiedzili mnie widzowie i wzięli alkohol. Głowa głupia po alkoholu to potem się odpalam żeby wam trochę radości dać. Poniżej dodaje tekst, który otrzymałem na liście w sprawie spłaty kredytu:
,, Zaległość na Pana umowie wynosi obecnie 3 054,32 zł.
Brak spłaty w terminie 14 dni od otrzymania pisma, spowoduje złożenie Oświadczenia o Wypowiedzeniu Umowy przez Santander Consumer Bank SA.
Upływ okresu wypowiedzenia wynoszącego 30 dni oznacza konieczność jednorazowej zapłaty pozostałej kwoty, która w przypadku Pana umowy wynosi 43 574,52 zł.
Informujemy że Bank w związku z utrzymaniem się zadłużenia przeterminowanego wynikającego ze zwłoki Klienta, poniósł szkodę i na podstawie art. 361 § 1, art. 471 oraz art. 481 § 3 Ustawy Kodeks Cywilny, wzywa do jej naprawienia poprzez zwrot poniesionych przez Bank kosztów działań windykacyjnych w kwocie 639,79 zł.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
chuj ci na kurwe
trzymaj się Bagieta! JD
Trzymaj się tam mordeczko
Mam tylko szczerą nadzieję że nie wpakujesz się w taką kabałę ponownie bo to bedzie bez sensu jak teraz spłacisz z pomocą a potem znów się udupisz
Bagieta trzymaj sie i nie bierz wiecej pozyczek od bankow na wysoki kredyt!!pozdro JD