Powrót do marzeń - akordeon
Powrót do marzeń - akordeon
Our users created 1 234 308 fundraisers and raised 1 373 041 031 zł
What will you fundraise for today?
Description
Z zawodu i zamiłowania fizjoterapeuta, terapeuta manualny i instruktor terapii manualnej, terapii stopy i terapii powięziowej. Na codzień prowadzę Centrum Fizjoterapii w Poznaniu. Przez całe dzieciństwo i większą część dorosłego życia akordeon towarzyszył mi w tych mega przyjemnych, doskonałych chwilach. W dzieciństwie w chwili zwątpienia, wycofania natomiast pozwalał ukryć się za sobą i przy pomocy dźwięku pomagał ukazać moją butną, tak głęboko ukrywaną naturę. Przez wypadek jaki doznałem i różne inne perturbacje życiowe nie mogłem dokończyć nauki w szkole muzycznej II stopnia i zmuszony byłem wybrać inny zawód - ciężkie to było w wieku 16 lat. Zdecydowałem, że będę fizjoterapeuta i nie żałuję. Jednak mój przyjaciel - akordeon - mimo, że nie mogłem z racji utraty biegłości lewej dłoni pozwolić sobie na dalszą edukację / rozwój muzyczny towarzyszył mi. Często w tajemnicy przed domownikami brałem instrument aby zadowolić swoje wnętrze- a może je uspokoić?
Tak było do 2020 roku. Kiedy pandemia w marcu 2020 zmusiła nas wszystkich do specyficznego działania, a restrykcje spowodowały, a raczej wymusiły zamknięcie wielu działów gospodarki, w początkowej fazie musiałem i ja zamknąć swój gabinet. Koszty utrzymania gabinetu, pracowników zmusiły mnie do podjęcia bardzo trudnej decyzji - sprzedaży ukochanego instrumentu. Aby przetrwać w tej pierwszej fazie wystopowania działalności sprzedałem akordeon - żeby ratować firmę. Nie będę opisywał tego dziwnego rytuału, który pamiętam jakby to było dziś, jak pakowałem instrument do kartonu i owijałem folią stretch i głaskałem futerał mówiąc - kiedyś się spotkamy.
Dziś mija ponad rok od tamtej sytuacji. Próbowałem zaspokoić się grą na keyboardzie - jest fajnie ale to nadal nie to. Ostatnio nawet złapałem się na sytuacji, gdzie siedząc z własną córką lewa ręka sama zaczęła pracować tak jak podczas niechowania i palce zaczęły wybijać charakterystyczny rytm walca.
Zatem kończąc tę historię - chcę odkupić swój instrument. Jeżeli ktoś z czytelników zechce wspomóc mnie w tej drodze będę bardzo wdzięczny. Jeżeli nawet na zrzutce nie uda się zebrać wspomnianej kwoty - i tak odkupię ten instrument choć potrwa to dłużej.
Jestem wszystkim tym, którzy czytając tę historię postanowią pomóc w zebraniu wspomnianej kwoty i jestem wdzięczny WSZYSTKIM, którzy w ogóle tu zajrzeli i przeczytali ten opis i historię.
Mam jednocześnie APEL
Jeżeli czytasz tę historię i pragniesz mi pomóc ale zastanawiasz się, czy określoną kwotę przekazać mojej osobie czy np. choremu dziecku, potrzebującemu człowiekowi bo brakuje mu na chleb - przelej pieniądz na inne konto, nie na moje. Ja chcę spełnić swoje marzenie, a może ktoś inny walczy o życie. Mam taki apel i prośbę - jeśli się zastanawiasz, po tym opisie wiesz co wybrać.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.