Witam wszystkich bardzo serdecznie nazywam się Anita Schabińska piszę do Państwa z ogromną prośbą o pomoc dla mojego partnera oraz taty dla Naszej córki. Zacznę od historii choroby mojego partnera z którą zmaga się od urodzenia. Partner nazywa się Mateusz Zając ma obecnie 23 lata, lecz żeby Państwo mogli poznać jego chorobę musimy cofnąć się do jego dzieciństwa. Jego dzieciństwo było bardzo skomplikowane ciągle wizyty u lekarza ze stwierdzeniami infekcji gardła, zapaleniu oskrzeli, płuc podawanie antybiotyków masy badań, które potwierdziły genetyczną chorobę mukowiscydozę. Partner wraz z wiekiem coraz bardziej odczuwał utratę sił oraz coraz gorsze samopoczucie. Zaczął też tracić masę ciała, zaczęło się branie leków w bardzo dużych ilościach które na tamten moment chociaż trochę ułatwiały mu funkcjonowanie. Żeby też zrozumieć moją prośbę do Państwa muszę przedstawić skąd pojawiło się dziecko u mężczyzny z mukowiscydozą?. Poznałam Mateusza rok temu gdy znajdowałam się wraz z 2,5 letnim dzieckiem w bardzo ciężkiej sytuacji nie posiadając ani dachu nad głową ani żadnej gotówki, pomocy od rodziny. Wtedy też Mateusz wyciągnął do mnie swoje pomocne serduszko ❤️. Zaproponował wprowadzenie do niego i jego mamy, zapewnił mi że mi pomoże że nie muszę się niczym przejmować. Jak zapewniał tak zrobił zapewnił Nam dach nad głową i całe mnóstwo rzeczy potrzebnych do codziennego funkcjonowania mnie i córce. Oraz po pewnym czasie pokazał Nam jak wygląda prawdziwa miłość partnera jak i ojca, Dał Nam to co nie jeden zdrowy mężczyzna nie miałby odwagi dać. Czas leciał a ja każdego dnia widziałam i uczyłam się jak to jest żyć z jego chorobą, budzenie się z bólem głowy z powodu niedotlenienia, masa inhalacji przez cały dzień, częste infekcje i zapalenia, wizyty w toalecie po każdym jedzeniu, wyjazdy do szpitali, coraz mniej sił, kaszel, próbowanie nabrania pełnego oddechu. Mimo wszystko co związanego z chorobą zawsze pokazywał że ma siłę na wszystko by cieszyć się mną jak i córka. Ich zabawy w domu oraz po za domem są prze cudownym widokiem ich śmiech gdy są razem przekonuję mnie w tym że córka go potrzebuje na długie lata, jest dla niej wzorem prawdziwego taty. Mimo to widziałam jednym słowem jak go tracę i właśnie ostatnimi czasami odczułam to bardziej. Około miesiąca temu partner zaczął coraz gorzej się czuć, zaczął pluć krwią, odczuwać ból w lewym płucu, dusić się podczas spaceru który dotychczas nie sprawiał mu problemów. Oboje zadawaliśmy sobie sprawę że jest coraz gorzej. 10.02.2022 - Badania w szpitalu .. Tak jak myśleliśmy jest bardzo ale to bardzo źle obecne wyniki spirometrii wynoszą 18% wydolności płuc jedyną opcją i pomocą dla tego cudownego mężczyzny jest przeszczep płuc na którego są bardzo długie terminy bądź leki przyczynowe które nie są w Polsce refundowane koszt na rok leczenia bez refundacji to ponad 1 mln zł. Znalazły się skuteczne zamienniki z Argentyny - 12 tys zł/MSC. Jest to o wiele taniej lecz nadal nie jest Nas stać by uratować bliską dla Nas osobę. Stąd Nasza prośba do Państwa Moja, córki, partnera oraz bliskiej rodziny Mateusza. Pilnie potrzebujemy na chociaż 3 opakowania które podniosą mu wydolność płuc na obecny moment by mógł z Nami zostać i nacieszyć się swoją córką która kocha ponad wszystko. Odemnie prośba dla Was aby moja córka też mogła zatrzymać przy sobie kogoś kto jest dla niej na co dzień tatusiem 🙏 PROSZĘ O PILNĄ POMOC, leki potrzebne są jak najszybciej. Wierzę w Państwa dobre i wyrozumiałe serduszka. 🙏🙏 Z góry dziękuję za każdą wpłatę oraz udostępnianie.