Remont domu
Remont domu
Our users created 1 231 293 fundraisers and raised 1 363 409 089 zł
What will you fundraise for today?
Description
Wyobraź sobie, że otwierasz drzwi swojego domu, a przed oczami płonie pół Twojego życia. Maszyna do szycia, przy której spędzała/eś mnóstwo czasu. Narzędzia gospodarcze, które latem pozwalają Ci dbać o podwórko, ogród; który potem odwdzięcza się plonami. Wełna, dzięki której możesz dziergać na drutach skarpety. Twoje letnie ubrania, buty, pościel. Twoje książki, zdjęcia. Stolnica, na której dzieciom i wnukom robiłaś/eś pierogi. Bombki zbierane latami - na jednej zostało już niewiele brokatu, bałwanowi ktoś utrącił nos, łabędź zgubił haczyk, a jabłko lata temu nadgryzło któreś z wnucząt. Każde maleństwo z własną historią.
Pomyślisz może rzecz nabyta - to prawda, o ile nie wiążą Cię z nią wspomnienia. Wspomnienia o trudnych, lecz pięknych czasach młodości. Czasach, gdy żył Twój mąż, a rodzina - choć biednie - żyła szczęśliwie. Czasach, gdy przy wigilijnym stole siedzieliśmy jedno na drugim, ale każdy obecne wygody by na te czasy zamienił…
Ciężko jest prosić o pomoc. Zdecydowanie łatwiej jest pomagać, ale niestety tym razem to ja znalazłam się w trudnej sytuacji. To o czym napisałam wyżej to cząstka mojej mamy, która co dzień wychodzi na podwórze przez nadpalone drzwi i widzi ogień. Bo niektóre obrazy zostają w naszej głowie na zawsze i odtwarzają się kiedy tylko spojrzymy w bolesnym kierunku.
Kilka lat temu rozwiodłam się z mężem i zostałam wraz z chorą mamą i córkami w małym, starym domku. Domek ma dwa małe pokoje, kuchnie i dobudowaną łazienkę. Na placu mieszkał z nami mój brat alkoholik, który straszył, groził i zatruwał życie całej rodziny od lat. Któregoś dnia pod wpływem alkoholu spełnił swoją groźbę i podpalił znajdującą się na placu komórkę, obok której mieszkał. A potem uciekł. Mieliśmy tam dużo cennych rzeczy, o których już wspominałam. Stały 3 butle z gazem, które o mało nie zabiłyby nas i sąsiadów. Ponadto nadpaliły się drzwi i okna naszej chatki, potłukły szyby. Jakiś czas temu rozpoczęłam budowę domu połączonego ze starą chatką. Pomogło mi wiele życzliwych osób, wykorzystałam oszczędności, ale budowa mnie przerosła. Do tego potrzebujemy przed zimą naprawić to, co zniszczył pożar. Po pożarze wiele osób wyraziło chęć pomocy pijakowi. Szukają Mu dachu nad głową, żywią i dają na alkohol. Niewiele osób martwi nasz los, dlatego próbuje wołać o pomoc tutaj. Jeśli tylko możesz i chcesz dołóż cegiełkę, abym mogła wyremontować to, co zaczęłam. Nie pragniemy luksusów, pragniemy mieć dach nad głową, bezpieczny i ciepły kąt. Udało się zdobyć piec, ale wciąż muszę podłączyć ogrzewanie centralne. Nie mam też ocieplenia zewnętrznego i dachowego, brakuje hydrauliki i wylewek. Zdobyłam dwa grzejniki, ale to nie wystarczy. Wstawiłam okna, ale wciąż brakuje drzwi. Bardzo proszę o pomoc, byśmy mogły się tylko wprowadzić. Nie jestem w stanie dokonać tego samotnie. Każda złotówka to wielka pomoc dla mnie, mojej mamy i córek.
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.