BÓG JEST WSZĘDZIE !!! Realizacja marzenia jest o krok ode mnie !!!
BÓG JEST WSZĘDZIE !!! Realizacja marzenia jest o krok ode mnie !!!
Our users created 1 219 023 fundraisers and raised 1 327 081 524 zł
What will you fundraise for today?
Description
Witajcie moi mili !
Nazywam się Mateusz Nowakowski
https://www.facebook.com/meff.iuen/
Profil z facebook-a udowadnia, że ja to ja i jak dawno ma założone konto wpisy itp. w celu wyeliminowania podejrzeń o założenie fałszywego konta i próbie wyłudzania pieniędzy za pośrednictwem zrzutka.pl
Opowiem wam w pewnym skrócie moją historię i dlaczego obrałem sobie taki cel jako spełnione marzenie
Od dziecka byłem złym maluchem powiem szczerze, wstępując do szkoły podstawowej już wtedy mocno byłem zachwiany odnośnie wiary, w 4 klasie liceum na lekcji religii powiedziałem nauczycielowi, że Boga nie ma! i nie wierzę w żaden ogród Eden żadnego Adama i Ewie a Jezus? to zwykły człowiek był i szaleniec, który prowadził naiwne osoby za sobą wpajając im kolorową historyjkę o królestwie niebieskim... Opierałem wszystko o naukę, ewolucję itd..
Moje utwierdzenie w tym trwało aż do 26 roku życia, do mementu kiedy jedna sytuacja doprowadziła do przełomu.
W wieku 26 lat miałem wypadek samochodowy jako pasażer około 150km od miejsca zamieszkania, auto dachowało i podbijało koziołki zatrzymując sie na drzewie.
Obudziłem się po 3 godzinach później w szpitalu, miałem połamane żebra i wybity obojczyk, że tak to na tym etapie opowieści nazwe "był to cud, że przeżyliśmy" ale wracając do tematu. Podczas mojej 3 godzinnej utraty przytomności miałem sen na jawie w którym przyszedł do mnie mój dziadek, cały lśniący... położył mi rękę na czole i powiedział "Jeszcze nie teraz, Bóg ma inny plan wobec Ciebie, wiem bo przed chwilą z nim rozmawiałem.. życie moje za Twoje ofiarowane" naglę wszystko sie zamazało i zniknął a ja pamiętam ,że w niedługiej chwili otworzyłem oczy, dookoła nikogo nie było leżałem sam na sali.
Po 5 godzinach od odzyskania przytomności w szpitalu zjawili sie roztrzęsieni rodzice i z PODWÓJNYMI ŁZAMI W OCZACH ze względu na mój wypadek i fakt który powiedzieli mi ,że dziadek zmarł kilka godzin temu....
Zaniemówiłem, przecież... rozmawiał ze mną... słyszałem go... i powtórzyłem rodzicom słowa które mi przekazał.
Od tamtego dnia wierzę w BOGA i jestem z nim całym sercem i całym sobą, zostałem ministrantem i służę do mszy w każdy możliwy dzień i dziękuję każdego dnia Bogu, że oddał mi możliwość życia nie zabierając mnie z tego świata, a dusza dziadka w momencie śmierci była ze mną i obronił mnie od złego w imię Boga !
Chce mu to wynagrodzić udając się na wycieczkę do Włoch na plac Świętego Piotra i w stolicy apostolskiej podziękować Bogu, że żyje oraz złożyć mszę za dziadka w intencji jego duszy tuż przy samym Bogu w bazylice ucznia Pana Jezusa i pierwszego Papieża !
CEL ZBIÓRKI TO REALIZACJA WYCIECZKI DO WŁOCH W CELU ODPOKUTOWANIA I PROŚBY O MIŁOSIERDZIE
There is no description yet.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.
Create a tracking link to see what impact your share has on this fundraiser.