Filip, mój syn, jest ślicznym i bardzo wesołym chłopcem, zmagającym się z zaburzeniem 

jakim jest autyzm. Ma trudności z mówieniem i rozumieniem mowy. U Filipa występują 

zaburzenia sensoryczne, które skutkują autoagresją. Syn ma braki rozwojowe w sferze 

relacji społecznych, nie nawiązuje znajomości, nie ma kolegów, z którymi mógłby się bawić. 

Wiem, że bardzo chciałby ich mieć i wiem, że pod maską autyzmu kryje się bardzo 

towarzyski chłopiec. Filipowi stale doskwiera nadaktywność ruchowa. Bywają okresy, gdy 

z nieokreślonej przyczyny płacze i histeryzuje. Syn ma tiki i problemy z koncentracją, 

co niezwykle utrudnia naukę i jego rozwój. Mimo tych zakłóceń uparcie uczy się i stara się 

poznać otaczający go świat, ciesząc się z osiąganych sukcesów. 

   Filip z powodu problemów jelitowych jest na diecie bezmlecznej, bezglutenowej i 

bezcukrowej, dlatego przygotowanie posiłków z odpowiednich składników jest kosztowne.

   Autyzm wiąże się z wieloma skomplikowanymi dolegliwościami, które należy zdiagnozować 

i leczyć. Większość potrzebnych badań nie jest refundowana przez NFZ, a część nie jest 

w Polsce dostępna. Kosztowne badania, które należy wykonać to między innymi: panel 

genetyczny, panel autoimmunologiczny, OAT, CSA, Pandas, Sibo. Syn potrzebuje również 

terapii, by nadrobić kumulujące się braki. Ciągłość działań terapeutycznych i odpowiednie 

leczenie to dla Filipa szansa nie tylko na ograniczenie zaburzeń, to także szansa na 

samodzielne i szczęśliwsze życie.

   Syn potrzebuje stałej opieki. Koszty leczenia są bardzo duże i poza zasięgiem moich 

możliwości. Jako samotna matka, mimo nieustannych starań, nie mam sposobności zdobycia 

takich środków, dlatego zwracam się z serdeczną prośbą o pomoc. 

Dziękuję

Ewelina Kowalska