Zbieramy na remont schronu w Dziecięcej Szkole Artystycznej numer 7 w Kijowie :)

Szkołę odwiedziłem niejako mimochodem na początku tego roku, jadąc na Ukrainę jako wolontariusz. Warunki jak to na Ukrainie bywa: poprzedni wiek, braki w wyposażeniu, sama lokalizacja przygnębiająca - nietynkowana chruszczowka. Jednakże największe wrażenie zrobił na mnie schron, a w zasadzie piwnica pełniąca jego rolę. Sama dyrektorka, oprowadzająca mnie po placówce przyznała, że jej remont jest najbardziej palącą potrzebą. Proszę sobie wyobrazić: dzieci w wieku 8-15 lat, dla których malowanie jest główną ucieczką od wojny, muszą, zależnie od okresu, spędzać od pół do kilku godzin w pomieszczeniach jak na zdjęciu. Jak widać, rury biegnące przezpomieszczenie zostały już odnowione, teraz pora na kolejne kroki (odmalowanie ścian, poprawa oświetlenia, zawieszenie tablic do malowania na ścianach), te jednak wykraczają poza możliwości finansowe.

Szkoła prowadzi też ciekawy program dla dzieci w wieku nastoletnim - "Zamalować wojnę". Chodzi o to, że wojsko dostarcza kontenery i łuski od pocisków czy rakiet, a uczniowie szkoły przemalowują je, nanosząc motywy ludowe i patriotyczne. Przykład na ostatnim zdjęciu.

Dziękuję za zaufanie i każdą wpłatę. Jak mawia znajoma ukraińska wolontariuszka - razem dobra siła :)